- To jakiś absurd. Przy ul. Jana Pawła II stoi znak kierujący do Bikeparku, który od kilku miesięcy jest zamknięty na cztery spusty. A może coś się zmieniło i tor został otwarty? - docieka nasza Czytelniczka.
Tor rowerowy przy ul. Janowskiej nie działa od początku lipca 2014 r. I nic nie wskazuje, aby miał być w najbliższym czasie otwarty. - Tor jest nieczynny, informuje o tym stosowne oznakowanie umieszczone obok obiektu przy ul. Janowskiej - mówi Miłosz Bednarczyk, rzecznik prasowy MOSiR "Bystrzyca".
Urzędnicy zapomnieli jednak o znakach kierujących do Bikeparku. Taki stoi przy ul. Jana Pawła II, w rejonie ronda Narodowych Sił Zbrojnych. Znak ustawił ratusz. - Na wniosek Lubelskiego Klubu Kolarstwa Górskiego - przypomina Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza. I dodaje: - Użytkownicy toru wiedzą doskonale, w jakim stanie jest obiekt. Pozostawienie znaku przy ulicy to przeoczenie. Zostanie zdemontowany.
MOSiR zamknął tor na polecenie nadzoru budowlanego. Powód? Katastrofalny stan obiektu służącego do ekstremalnej jazdy na rowerze. Dwie dodatkowe ekspertyzy, zlecone przez komunalną spółkę, wskazywały, że najlepiej byłoby praktycznie wykonać go od nowa. Przyczyną złego stanu obiektu były błędy na etapie projektowania i budowy.
W sierpniu 2014 r. śledztwo w sprawie toru wszczęła prokuratura. Chodziło o ustalenie, czy doszło do działania na szkodę interesu publicznego poprzez niewłaściwy nadzór na etapie projektowania, budowy i odbioru inwestycji. Czyli w skrócie, dlaczego tor, którego budowa kosztowała 3 mln zł, nie nadaje się do jazdy. - Postępowanie ciągle się toczy. Obecnie czekamy na opinię ekspertów dotyczącą toru rowerowego - informuje Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Lublinie
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
