Wrak Lublina R.VIII, którego szczątki znajdują się na dnie Zatoki Puckiej powoli wyłania się na brzeg. W poniedziałek wyłowiono na powierzchnię ogromne śmigło. Część wodnosamolotu, który latał w czasie II Wojny Światowej w Morskim Dywizjonie Lotniczym to niesamowite znalezisko. Natknął się na nie Jacek Dzienisiuk, który wcześniej odnalazł także pływak z Lublina R.XVIII. Do akcji wyciągnięcia śmigła i tym razem zaprosił helskiego nurka Sławomira Markiewicza.
ZOBACZ TEŻ:
- To była szybka akcja - komentuje Sławomir Markiewicz. - Z samego rana dostałem telefon, wziąłem rzeczy i na łódkę.
Znalezione śmigło, czyli część wraku Lublina R.VIII jest pokaźnych rozmiarów. Długość przekracza 4 metry i waży dobrze ponad 100 kg. Sam samolot produkowany w latach 20. i 30. był okazały. Sama wysokość maszyny miała dochodzić nawet do 5,5 metra. Wielki gabaryt znaleziska stanowił też problem dla odkrywców.
- Moim zdaniem część stanowiła dość dużą przeszkodę nawigacyjną - mówi nurek z Helu. - Znajdowała się na części ogólnodostępnej do nurkowania rekreacyjnego.
Akcja wyciągania śmigła wodnosamolotu z czasów II Wojny Światowej nie była prosta. Chociażby ze względu na trudne warunki pogodowe.
- Dość mocno wiało i trzeba było szybko przeprowadzić wydobycie - relacjonuje Sławomir Markiewicz. - Tu świetnie spisał się Jacek Dzienisiuk, który koordynował całą akcję.
Panowie, którzy wyłowili gigantyczne śmigło są pewni, że należy do Lublina R.VIII z numerem bocznym 803. Niewykluczone, że w pobliżu znalezionej części leżą także inne części tego wodnosamolotu. Pod wodą ma znajdować się cały wrak Lublina R.VIII.
- Według mojej oceny w tym miejscu może być nawet 60 - 70 procent wodnosamolotu - mówi Jacek Dzienisiuk.
Na tę chwilę istotny komponent z Lublina R.VIII jest zabezpieczone w Muzeum MDLot Puck i czeka na dalsze decyzje Urzędu Morskiego i Głównego Konserwatora Zabytków.
Najbardziej samotny człowiek na świecie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?