Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lublin. Russkij Mir na uniwersytecie. Uczelnia zrywa kontakty

Tomasz Nieśpiał
Tomasz Nieśpiał
Łukasz Kaczanowski/archiwum
UMCS zawiesza współpracę z fundacją, na czele której stoi obecnie wnuk bezwzględnego sowieckiego polityka - Wiaczesława Mołotowa. W jej działalność zaangażowane są służby putinowskiej Rosji, a w tle pojawia się też aktywność wywiadowcza. - Rozwój organizacji związanych z Russkim Mirem jest niebezpieczny dla państwa polskiego – ostrzega doradca Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

- Wszystkie formy współpracy z naszymi partnerami z Rosji zostały zawieszone i będzie to przybierało formalny wyraz w zawartych przez nas umowach. Jednocześnie kierujemy do nich informacje o tym, by przyłączali się aktywnie do przeciwdziałania agresji rosyjskiej na Ukrainie – mówi „Kurierowi” prof. Wiesław Gruszecki, prorektor UMCS ds. nauki i współpracy międzynarodowej.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że zdecydowanie musimy wyrazić swój sprzeciw agresji i towarzyszącemu jej barbarzyństwu, ale wiemy też, że w Rosji są osoby, które aktywnie się temu sprzeciwiają. I taką wspólnotę chcemy też wzmacniać – podkreśla prof. Gruszecki, którego w tym kontekście pytamy o Centrum Języka i Kultury Rosyjskiej UMCS.

To międzywydziałowa jednostka funkcjonująca w strukturze największej lubelskiej uczelni od 2009 roku. Jej działalność opiera się na podstawie umowy z Fundacją Russkij Mir. To rządowa organizacja założona przez Władimira Putina w 2007 r. Oficjalnie jej celem jest promowanie języka i kultury rosyjskiej na świecie. Na jej czele stoi obecnie Wiaczesław Nikonow. To rosyjski politolog i wnuk Wiaczesława Mołotowa, sowieckiego ministra spraw zagranicznych w czasach rządów Józefa Stalina. W strukturach tej organizacji przewija się wiele nazwisk związanych z Kremlem. Tyle podają oficjalne źródła.

- Fundacja Russkij Mir to narzędzie oddziaływania aparatu państwa rosyjskiego - mówi „Kurierowi” Kamil Basaj, doradca zespołu bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Jak wyjaśnia, to oddziaływanie ma szeroki charakter. - Z jednej strony służy wsparciu i rozwojowi organizacji pozornie nie związanych z aparatem bezpieczeństwa i administracji Federacji Rosyjskiej. Z drugiej, służy do konsolidacji i namierzania radykalnych środowisk, które mają podatność na prorosyjskość, aby następnie w tych środowiskach prowadzić oddziaływanie informacyjne, a w niektórych przypadkach także próby inspiracji działań zbieżnych z celami propagandowymi Federacji Rosyjskiej – precyzuje Kamil Basaj.

Nasz rozmówca podkreśla też, że w tym przypadku nie możemy mówić o jednej organizacji. - To cały system, w który ta fundacja jest wpleciona. A jego celem jest realizacja celów także o charakterze militarnym, ponieważ ten model oddziaływania informacyjnego jest przypisany do sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej – tłumaczy Kamil Basałaj.

- Ruski Mir jest narzędziem legendowania aktywów osobowych ludzi, którzy są związani ze służbami specjalnymi Federacji Rosyjskiej i pod ochroną wizerunkową tej fundacji funkcjonują w społeczeństwach zachodu prowadząc działalność wywiadowczą – podkreśla.

Legendowanie to powszechny w środowisku wywiadowczym termin. Polega na dezinformowaniu przeciwnika w celu ukrycia swoich prawdziwych motywów i kierunków działania.

Prof. Wiesław Gruszecki zapewnia, że współpraca UMCS z Fundacją Russkij Mir polega na wzmacnianiu przekazu o wartości kultury i nauki rosyjskiej. - Nie jest związana z konkretną władzą. Nawet teraz, kiedy zawieszamy tę współpracę, nie piętnujemy ani kultury, ani nauki – wyjaśnia prorektor lubelskiej uczelni.

Tymczasem według Kamila Basaja środowisko akademickie nie do końca rozumie intencje takich organizacji jak Russkij Mir.

- Dlatego wielokrotnie różne organizacje zajmujące się bezpieczeństwem zwracały się do środowisk naukowo-akademickich w Polsce o zwrócenie uwagi na ten niebezpieczny dla państwa polskiego charakter rozwoju organizacji związanych z Ruskim Mirem i ryzyk związanych z wchodzeniem we współpracę z nimi – dodaje.

O charakterze działalności Centrum Języka i Kultury Rosyjskiej chcieliśmy porozmawiać z dyrektorem tej jednostki – dr Swietłaną Szaszkową. Kiedy jednak zadzwoniliśmy wczoraj do CJiKR zostaliśmy odesłani do rzecznika prasowego uniwersytetu. Czekamy na odpowiedź.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lublin. Russkij Mir na uniwersytecie. Uczelnia zrywa kontakty - Kurier Lubelski

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto