Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zużycie wody w ostatnich dniach wzrosło kilka razy. Gminy apelują, aby przestać podlewać trawniki i napełniać baseny

Artur Jurkowski
Artur Jurkowski
Gmina Konopnica – ograniczyć zużycie wody, gmina Jastków – ograniczyć zużycie wody. Podobnie jest w m.in. gminie Puławy, Niemce. A w Lublinie? – Sytuacja nie jest kryzysowa, ale racjonalne gospodarowanie wodą zawsze jest wskazane – podkreśla MPWiK.

Środa – 31 stopni Celsjusza, czwartek – 32, piątek – 30. Dotknęła nas fala afrykańskich upałów. Trwają już od kilku dni. Efekt? Olbrzymie kłopoty z wodą. Większość gmin na Lubelszczyźnie obawia się, że może jej zacząć brakować w sieciach wodociągowych.

– W rurze nie będzie więcej wody niż może ona pomieścić. Jeśli na początku sieci odkręcimy maksymalnie kurki, to na końcu, dla mieszkającego tam sąsiada, wody może już zabraknąć albo ciśnienie spadnie do takiego poziomu, że na piętrze domu z kranu będzie ona tylko kapać, a nie płynąć – mówi Mirosław Żydek, wójt gm. Konopnica.

Konopnica zaapelowała do mieszkańców o „racjonalne wykorzystanie wody”. I nie jest to odosobniony apel. Takie informacje przekazuje mieszkańcom większość gmin. – Nie pozwólmy by w czasie upałów komuś jej zabrakło – podkreśla na stronie internetowej gm. Puławy. I dodaje: – Prosimy o ograniczenie wykorzystywania wody do innych celów niż socjalno-bytowe, np. do podlewania trawników i ogródków.

– W ostatnich dniach zużycie wody wzrosło, w przypadku jednego z ujęć, z dotychczasowych 400 metrów sześciennych wody do ponad tysiąca – wylicza Mirosław Żydek.

„Wodny problem” najbardziej odczuwalny jest w godzinach popołudniowych i wieczornych. – Gdy wracamy z pracy i zaczynamy m.in. gotować, myć się, ale też podlewać trawniki czy napełniać baseny zewnętrzne – wskazuje Żydek.

– Kłopoty z zapewnieniem odpowiedniej ilości dostarczanej dla mieszkańców wody mają bezpośredni związek z brakiem opadów i wiążącym się z tym wzrostem zużycia wody, który w godzinach wieczornych oraz w weekendy wzrasta trzy-czterokrotnie w stosunku do standardowych poborów, co powoduje „spompowanie” wody ze zbiorników i wyłączenie ujęcia do momentu, aż pompy głębinowe napompują wodę do poziomu umożliwiającego ponowne uruchomienie zestawu pomp podających wodę do sieci – wyjaśnia Teresa Kot, wójt gm. Jastków.

Ta gmina też apeluje o racjonalne używanie wody.

Jak wygląda sytuacja w Lublinie? – Nie ma deficytu wody, nie ma obniżonego ciśnienia w sieci, kranach. Dysonujemy głębokimi studniami, mamy rezerwy wody na ujęciach – uspakaja Magdalena Bożko, rzeczniczka MPWiK w Lublinie. I dodaje: – Sytuacja nie jest kryzysowa, ale racjonalne gospodarowanie wodą zawsze jest wskazane.

W Lublinie na ulicach pojawiły się kurtyny wodne.

– Pomysł cieszył się dużym zainteresowaniem i akceptacją społeczną, w związku z czym nie mam wątpliwości, że obecnie kurtyny wodne stanowić będą właściwe narzędzie w walce z upałami – podkreśla Marcin Nowak, wiceprzewodniczący Rady Miasta Lublina w interpelacji do prezydenta Lublina.

Kurtyny stoją przy gmachu ratusza, na ul. Zana i przy ścieżce rowerowej na al. Piłsudskiego. MPWiK ma jeszcze do dyspozycji trzy urządzenia. I czeka na wnioski od zainteresowanych ich wykorzystaniem. – Kurtyna wodna zużywa metr, dwa metry sześcienne wody na dobę. To naprawdę niewiele – podkreśla Bożko.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto