Cała sytuacja rozegrała się w poniedziałek. Ekipa medyczna, która przyjechała na ul. Peowiaków próbowała nawiązać kontakt z 12-latkiem, ale bez skutku. Gdy na miejsce przyjechali policjanci, pojawił się też mężczyzna, który przedstawił się jako ojciec chłopca. - Tłumaczył, że syn około południa wyszedł z domu. Nie wiedział jednak gdzie i z kim przebywał - relacjonuje Joanna Kopeć z zamojskiej policji.
Ponieważ od 43-letniego ojca czuć było alkohol, policjanci zbadali go alkomatem. Jak się okazało, mężczyzna miał dwa promile alkoholu. Co więcej, nietrzeźwa była też matka chłopca, która przebywała w domu z 8-letnią córką. Kobieta miała prawie trzy promile alkoholu.
Rodzice trafili do aresztu. Gdy wytrzeźwieją, zostaną przesłuchani. Jeśli usłyszą zarzut narażenia dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia grozi im nawet do 5 lat więzienia.
8-letnią córką zatrzymanych zaopiekowała się rodzina. 12-latek z objawami zatrucia alkoholem trafił najpierw na oddział ratunkowy zamojskiego szpitala, a potem został przewieziony do szpitala w Lublinie na dalsze leczenie.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?