Z płaceniem na czas rachunków nie radzą sobie najczęściej mężczyźni po trzydziestce. Rekordzista z naszego regionu (jednocześnie drugie miejsce w kraju) ma 46,7 mln zł "przeterminowanego" długu. Tak wynika z raportu przygotowanego przez Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor.
- W regionach bardziej rozwiniętych mieszkańcy są bardziej aktywni, chętniej decydują się np. na zakładanie własnej działalności gospodarczej, a co za tym idzie, także na kredyty - tłumaczy Lidia Roman, rzeczniczka prasowa InfoMonitora. - Mieszkańcy tzw. ściany wschodniej są pod tym względem bardziej wstrzemięźliwi - dodaje.
Z sumiennym spłacaniem długów ma obecnie problem 99,8 tys. mieszkańców woj. lubelskiego. - To o około 500 osób mniej niż jeszcze trzy miesiące temu - mówi Lidia Roman.
Przyznaje jednak, że nie można jeszcze mówić o wyraźnej poprawie sytuacji. - Część wierzytelności, które "zniknęły" z rejestru, mogła zostać sprzedana firmom windykacyjnym. Nie oznacza to, że zostały spłacone - wyjaśnia rzeczniczka InfoMonitora. - Z naszych analiz wynika, że zadłużenie Polaków będzie rosło i wkrótce łącz-na kwota zaległych płatności przekroczy granicę 40 miliardów zł - dodaje. Obecnie wynosi ona 39,28 mld złotych.
Niespłacone długi w naszym regionie to ponad 1,3 mld zł. Większość, bo 60 proc. "problemowych" dłużników stanowią mężczyźni. - To nie znaczy, że są oni bardziej rozrzutni czy niegospodarni niż kobiety. W woj. lubelskim, jak w całej Polsce przyjęło się, że to oni biorą na siebie różne zobowiązania, kredyty czy pożyczki - tłumaczy rzeczniczka InfoMonitora. Problem z terminowym regulowaniem płatności mają głównie młodzi ludzie - między 30. a 39. rokiem życia.
Mówią o tym nie tylko statystyki. - Rachunki najskrupulatniej opłacają emeryci i renciści. Natomiast z młodymi ludźmi bywa różnie - przyznaje Jan Gąbka, prezes Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Starsi mają odliczone pieniądze i pilnują, żeby ich nie wydać. Wiedzą, że jakiekolwiek zaległości mogą być początkiem dużych problemów - tłumaczy Gąbka.
Jego zdaniem, młodzi są natomiast bardziej narażeni na wszelkie trudne sytuacje na rynku. - Tyle się mówi o zamykanych firmach i o zwolnieniach. To dotyka konkretnych osób. Nie spotykam się z sytuacjami, że ktoś ma pieniądze, ale nie płaci. Raczej nie ma i dlatego nie może regulować rachunków - dodaje.
Tylko w tej jednej lubelskiej spółdzielni suma niezapłaconych na czas należności w każdym miesiącu wynosi około 4 mln zł. - Najwięcej jest osób, które nie płacą do trzech miesięcy, nie dłużej - mówi prezes LSM. Co w takim przypadku? - Proponujemy m.in. rozłożenie zaległości na raty i umorzenie odsetek. Eksmisja jest ostatecznością - podkreśla.
Rekordzista wśród "niesumiennych" dłużników w Polsce ma ponad 105 mln złotych przeterminowanych zobowiązań. Na drugim miejscu jest mieszkaniec woj. lubelskiego (46,7 mln zł), a na trzecim mieszkaniec woj. dolnośląskiego (46 mln zł).
- We wszystkich przypadkach źródłem zadłużenia są niespłacone kredyty mieszkaniowe, kredyty na zakup towarów, usług, papierów wartościowych oraz niespłacone pożyczki - czytamy w raporcie InfoMonitora.
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail.Zapisz się do newslettera!
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?