Wojsko na Lubelszczyźnie: Rezerwiści na ćwiczenia, poborowi na badania lekarskie [WIDEO]

- Rezerwiści trafią do swoich macierzystych jednostek. W przypadku naszego regionu będzie to dywizja artylerii samobieżnej w Chełmie i batalion drogowo-mostowy w Dęblinie - informuje ppłk Zbigniew Tarka, szef wydziału mobilizacji i uzupełnień Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Lublinie. - Ćwiczenia potrwają od kilku do kilkunastu dni - dodaje.

„WOJSKO POLSKIE. TWOJA ARMI@" film przygotowany przez MON

Co robi się podczas takich ćwiczeń? Przede wszystkim zapoznaje się z jednostką, do której w razie mobilizacji trafiłby rezerwista. - A także ze sprzętem, którego używałby w trakcie działań wojennych. Poza tym zapoznaje się z nowinkami technicznymi.

Prowadzone są także szkolenie poligonowe, strzelanie, taktyka. Wszystko w zależności od charakteru jednostki macierzystej - wylicza ppłk Tarka. Jednocześnie uspokaja i zapewnia, że planowane ćwiczenia nie mają nic wspólnego z przygotowaniem się Polski do ewentualnej wojny. Mają jedynie na zadanie przypomnienie rezerwistom, na czym polegają zadania wojskowe.

- To zwykła praktyka stosowana niemal od zawsze, z krótką przerwą w latach 2008-2014, kiedy to wojsko skupiało się na procesie profesjonalizacji i szkoleń nie organizowało - przekonuje ppłk Zbigniew Tarka. - Kiedyś na ćwiczenia powoływano też znacznie więcej osób niż obecnie. Jeszcze 20 lat temu na ćwiczenia zgłaszało się 50-70 tys. rezerwistów rocznie. Dla porównania, w 2003 roku było ich tylko tysiąc, ale już w 2014 - pięć tysięcy - podaje dane.

Na ćwiczenia powoływani będą rezerwiści - szeregowi do 50. roku życia oraz podoficerowie i oficerowie do 60 lat.

Ruszyła kwalifikacja do wojska
W tych dniach rozpoczęła się także lekarska kwalifikacja do wojska. Na Lubelszczyźnie wezwanie na badania otrzyma blisko 16 tysięcy osób. Będą to mężczyźni urodzeni w 1996 roku oraz kobiety urodzone w latach 1991-1996, które posiadają zawód lub umiejętności przydatne w wojsku.