W nocy z piątku na sobotę około godz. 2:30 lubelscy wywiadowcy z polecenia dyżurnego pojechali na ulicę Dożynkową. Na miejscu zastali wystraszoną i zdenerwowaną kobietę, która opowiedziała, że w środku nocy zbudziły ją hałasy. Ktoś dobijał się do jej mieszkania i kopał w drzwi. Po pewnym czasie intruz wyszedł na zewnątrz budynku i postanowił wejść do mieszkania przez okno. Właścicielka wykorzystała ten moment, by wybiec z domu i wezwać pomoc.
- Kiedy policjanci weszli do środka, w domu panowała cisza, poza dochodzącymi z głębi mieszkania odgłosami chrapania. W kuchni policjanci odnaleźli włamywacza, który zasnął na parapecie kuchennym. Dopiero po kilku próbach policjantom udało się obudzić intruza. Śpiącym włamywaczem okazał się 22-letni mieszkaniec Lublina. Mężczyzna był kompletnie pijany. Na domiar złego rozzłoszczony nagłym przebudzeniem stał się bardo agresywny, szarpał się i wyrywał - wyjaśnia Renata Laszczka-Rusek z lubelskiej policji.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony komisariat. Po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?