Wikana Start: Lublinianie chcą znów zwyciężyć

Koszykarze Wikany Startu Lublin jeszcze nie mieli tak dobrej passy w sezonie 2014/15. Dziś (godz. 18) podopieczni Pawła Turkiewicza w domowym starciu z innym nowicjuszem Tauron Basket Ligi Polfarmeksem Kutno staną przed szansą odniesienia trzeciego, kolejnego z rzędu, triumfu.

- Nie popadamy w euforię, lecz cały czas krok po kroku chcemy czynić systematyczne postępy - mówi Turkiewicz. - W ostatnich spotkaniach zespół uwierzył w siebie, a także w to, że jest w stanie podjąć walkę z nawet mocniejszym przeciwnikiem. W każdym meczu zbieramy cenne doświadczenie i to teraz procentuje.

Polfarmex jest obecnie najwyżej sklasyfikowanym w tabeli beniaminkiem. O sile drużyny z Kutna stanowią Amerykanie Kwamain Mitchell (drugi strzelec i pierwszy przechwytujący ligi), Kevin Johnson oraz środkowy Kevin Fletcher. Nie można zapominać również o reprezentancie Polski Kamilu Łączyńskim i Czechu Patriku Audzie. - Nie jestem zaskoczony dobrą postawą Polfarmeksu. Mają dwa razy większy budżet od naszego i dlatego mogli sobie pozwolić na zakontraktowanie markowych zawodników - dodaje Turkiewicz. - My jednak zamierzamy twardo bić się o swoje. Zamierzamy zneutralizować poczynania liderów Polfarmeksu, co przyniesie dobry skutek w ataku. Oczywiście, chcemy dalej dobrze funkcjonować w defensywie.

W ostatnich spotkaniach cały lubelski zespół zasługuje na pochwały. Jednak w styczniu jednym z wyróżniających się zawodników jest Piotr Śmigielski. Obrońca Wikany Startu w poprzednim miesiącu miał średnio 14 pkt na mecz, a dodatkowo 4,02 asyst i 4,2 zbiórek. Czy woli grać na jedynce, czy na dwójce?

- Nie ma to znaczenia. Wspólnie z Bryonem Allenem wymieniamy się pozycjami dla dobra drużyny - mówi Śmigielski. - Widać, że oswajamy się już z krajową elitą. Chcemy nadal wygrywać i mam nadzieję, że tak będzie.

Wikana Start: Lublinianie chcą znów zwyciężyć