- Jest to niezwykły projekt, ponieważ przenosi nas do miasteczek, jakich jest wiele w Polsce. Miasteczka te niczym się nie wyróżniają mając ulice, kościół, rynek. Jednak są one wyjątkowe, ponieważ kryją pozostałości po dawnych czasach. Mówimy tutaj o czasach, gdy mieszkali tam polscy Żydzi, którzy znikają pozostawiając po sobie miejsca czy też wspomnienia - mówi Andrzej Pogudz, prezes Zamojskiego Towarzystwa Fotograficznego.
Na temat prezentowanych na wystawie fotografii opowiedziała ich autorka:
- Moja wystawa dotyczy przestrzeni pożydowskich znajdujących się w polskich miasteczkach. Do tej pory przejechałam 72 miejscowości, których ulice znajdują się na tej ekspozycji. Moją mapą są tereny dawnego Generalnego Gubernatorstwa. Obecnie są to województwa Mazowieckie, Świętokrzyskie, Łódzkie, Lubelskie i Podlaskie. Jeżdżę do miast i miasteczek gdzie ludność żydowska stanowiła, co najmniej połowę mieszkańców i oglądam, co po nich zostało. Wystawa złożona jest z dwóch części: dokumentalnej i symbolicznej- opowiada Joanna Szpak- Ostachowska, autorka zdjęć.
Pomimo pandemii i związanych z nią obostrzeń na otwarcie wystawy przyszli mieszkańcy Zamościa w różnym wieku, od uczniów po osoby starsze, którzy interesują się fotografią. Wernisaż był również okazją do rozmów z autorką.
Wystawę można obejrzeć 9 kwietnia.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?