- Każdego dnia dzieci z naszej szkoły z foliowych worków i pudełek przesypywały nakrętki do worków, które nie ulegną zniszczeniu. W końcu worków było tak wiele, że postanowiliśmy zważyć to, co udało się zebrać - mówi Łukasz Kiełbasa, opiekun samorządu uczniowskiego SP w Woli Piaseckiej. - To bardzo zdopingowało dzieci do dalszej akcji. Nakrętek jest tak wiele, że maluchy uwierzyły, że razem mogą przenosić góry.
Akcja "Pomóżmy Kamilowi" ciągle trwa. Przyłączają się do niej uczniowie z całej Polski. Do szkoły w Woli Piaseckiej spływają nakrętki m.in. z Zielonej Góry czy Brzezin.
Wszyscy chcą pomóc Kamilowi, którego historia porusza najtwardsze nawet serce. Gdy chłopak miał 2 lata, poparzył dłonie i nogi. Lekarze musieli amputować mu prawe podudzie. Jego życie to ból, kolejne operacje i zabiegi. Mimo to chłopak nie poddaje się. Uczy się, gra w piłkę ręczną, podróżuje. Planuje wspólną przyszłość z Julią, dziewczyną, która pomaga mu pokonywać kolejne etapy walki z niepełnosprawnością. - Kamilowi pięknie się pomaga, bo ten chłopak to wzór dla każdego z nas - mówi Kiełbasa.
Nasze serwisy:
Kronika policyjna Lubelszczyzny
Repertuar lubelskich kin
Lubelski informator miejski
Z przymrużeniem oka
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
