Pan Paweł Krzemiński z synem Stasiem
Rodzina Krzemińskich z Łodzi podróżuje po całej Polsce. Na jeden dzień turyści wpadli do Lublina.
- Słyszeliśmy wiele o Carnavalu Sztukmistrzów. Przyjechaliśmy na jeden dzień, specjalnie, by zobaczyć występy najlepszych cyrkowców. Macie tu bardzo ładne widoki i zabytki. Jednak Carnaval to jest to, na co czekamy! - mówił pan Paweł Krzemiński. Czy jest coś, co nie odpowiada turystom w naszym mieście? - Wszędzie jest pod górę,
dzieciom trochę trudno się chodzi. Ale z pewnością przyjedziemy jeszcze kiedyś do was - zapewnił pan Paweł. ()
Pani Ewa z córką Mają i siostrzenicą Marceliną
Panie przyjechały z Parczewa, żeby wyruszyć na wycieczkę szlakiem lubelskich legend.
- Widziałyśmy Bramę Krakowską, Trybunał Koronny, plac Po Farze, Teatr Stary i Teatr Andersena. Zabytki robią wrażenie. Ciekawe są lubelskie legendy o kamieniu nieszczęścia czy czarciej łapie. Lubimy podróżować po Lubelszczyźnie. Jesteśmy lokalnymi patriotkami - mówłai pani Ewa. Co podobało się młodszym paniom? - Wszystko! - stwierdziły zgodnie dziewczynki.
Turyści w Lublinie: Szlakiem lubelskich legend
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?