Trochę wiosny jesienią. Zakwitły kasztanowce i choć bliżej do listopada niż do maja można je zobaczyć wśród pożółkłych liści drzew[ZDJĘCIA]

Kasztanowce w normalnych warunkach zakwitają w maju, stąd są kojarzone z maturami i wiosną. Kilkanaście lat temu wszystkie kasztanowce zwyczajne przebarwiały się jesienią na piękny, zazwyczaj złotożółty, a w końcu rudobrązowy kolor. Od tego czasu trochę się zmieniło.

Dlaczego niektóre kasztanowce zakwitły pod koniec października? Czy chodzi tylko o stopniową zmianę klimatu i fakt, że niektóre z roślin zakwitają częściej niż jeden raz w sezonie? Niestety, niekoniecznie.

Kasztanowce niszczone są przez szkodnika - szrotówka kasztanowcowiaczka oraz powoli umierają porażone przez choroby grzybowe. W warunkach miejskich muszą się mierzyć także z dużym zasoleniem zimą (od soli sypanej na ulice i chodniki) oraz suchymi latami, takimi jakie zdarzają się bardzo często, a także przesuszeniem (woda spływa z chodników i ulic bezpośrednio do studzienek ściekowych i nie dociera w odpowiedniej ilości do korzeni). W efekcie niekiedy już w lipcu zrzucają liście, a zegar biologiczny drzewa zostaje skutecznie rozregulowany. Strata liści, temperatura i ilość światła przypominająca wiosnę sprawia, że drzewo zamiast zakwitnąć na początku maja, kwitnie jesienią.

Czasem kwitną we wrześniu ale bywa, że nawet w listopadzie, zwłaszcza, gdy warunki atmosferyczne są zbliżone do wiosennych. Kwitną wtedy aż do przymrozków. Według dendrologów prowadzi to do osłabienia drzewa, a w następstwie w ciągu kilku lat całkowitego jego obumarcia.

Dodatkowe kwitnienie kasztanowca w okresie jesiennym jest odpowiedzią na atak szkodnika. Należy zwrócić uwagę, że szrotówek kasztanowcowiaczek pochodzi z Bałkanów, podobnie jak same kasztanowce białe. Z tego powodu szkodnik atakuje tylko kasztanowce białe i ich mieszanki, a one zakwitają ponownie jesienią, zapewniając sobie przetrwanie. Proces ten dotyczy wszystkich odmian kasztanowców białych, jednak nie wszystkich drzew. Stąd wśród wielu może znaleźć się tylko kilka kwitnących ponownie.

Warto pamiętać, że do walki ze szkodnikiem, oprócz usuwania i palenia opadłych liści, stosuje się lepkie folie, którymi owijane są pnie drzew. Przyklejają się do nich wędrujące larwy. Porażone liście kasztanowca zwyczajnego należy grabić oraz palić ponieważ zimuje w nich szrotówek atakujący drzewa w następnym sezonie. Okazuje się, że profilaktyka np. grabienie liści może w znacznym stopniu pomóc drzewom, gdyż w ten sposób niszczone są źródła zakażenia, w tym owady i grzyby.