Mikkel Michelsen był najlepiej punktującym żużlowcem Motoru w tym sezonie. W PGE Ekstralidze uzyskał średnią 2,229 pkt/bieg (szóstą w lidze). Jeszcze przed zakończeniem rozgrywek mówiło się, że po sezonie odejdzie z Lublina. W końcu sam zainteresowany zabrał głos na ten temat.
„Drogi Lublinie. Nie wiem od czego zacząć, ale po czterech latach mój czas w Motorze się skończył. To była szalona podróż i jestem dozgonnie wdzięczny za wszystko, przez co razem przeszliśmy i osiągnęliśmy. Nikt nie wierzył, że możemy osiągnąć to, co zrobiliśmy, a ja jestem zaszczycony, że mogłem być częścią tworzenia historii i zdobyć złoty medal klubowi, miastu i kibicom. Fani Motoru na zawsze będą mieli szczególne miejsce w moim sercu i nikt nigdy nie zbliży się do stworzenia takiej atmosfery, wsparcia i pasji. Nigdy tego nie zapomnę.
Zawsze są dwie strony historii, ale nie będę wdawał się w szczegóły. Mogę jedynie powiedzieć, że odejście z Motoru boli, ale takie jest życie sportowca. Lublin, kocham Was i nigdy nie zapomnę waszego wsparcia, którego dawaliście mi przez cztery lata. Dzięuję klubowi, menedżerom, obsłudze i wszystkim zaangażowanym w pracę w klubie. To była niesamowita jazda i życzę wszystkiego najlepszego w przyszłości.” - napisał Mikkel Michelsen w sowich mediach społecznościowych.
Duńczyk jeździł w Lublinie w latach 2019-2022. Do Motoru przyszedł po awansie do PGE Ekstraligi. Michelsen nie zdradził, w jakim klubie będzie startować w następnym sezonie, natomiast nieoficjalnie mówi się o Włókniarzu Częstochowa. Okienko transferowe otwarte zostanie 1 listopada. W Motorze miejsce Duńczyka zajmie Bartosz Zmarzlik, co potwierdził już prezes, Jakub Kępa.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?