- Ten meczet był bardzo ważny dla miejscowej, muzułmańskiej społeczności – podkreśla Łukasz Węda, regionalista oraz prezes Stowarzyszenia Rozwoju Miejscowości Studzianka. - Wierni spotykali się tam podczas Kurban Bajram (to najważniejsze święto muzułmańskie – przyp. red.) oraz innych świąt, ale także na spotkaniach rodzinnych. Przyjeżdżali z różnych stron.
Cebulasta kopuła z półksiężycem
Tatarzy zostali sprowadzeni do Studzianki przez króla Jana III Sobieskiego. Żyli też w kilkunastu okolicznych miejscowościach. Ich społeczność dobrze się rozwijała. Co warto podkreślić, do muzułmańskiej parafii w Studziance należeli kiedyś przedstawiciele tej społeczności nie tylko z dzisiejszego powiatu bialskiego, ale także z sąsiednich regionów. Dlatego mówiono, że miejscowy meczet jest lokalną „Mekką”.
Ta społeczność niestety zanikła (ostatnia mieszkanka pochodzenia tatarskiego zmarła w 2006 r.). Po Tatarach pozostały jednak liczne ślady. To m.in. mizar, czyli stary cmentarz tatarski w Studziance. Znajduje się tam ponad 300 nagrobków. Najstarsze z nich pochodzą z XVIII w. Ważny był także meczet. Uwieczniono go m.in. na archiwalnych fotografiach, które znajdują się w zasobach Miejskiej Biblioteki Publicznej w Białej Podlaskiej. Ów drewniany budynek postawiono na planie prostokąta.
Miał pokryty gontem, czterospadowy dach (podobne świątynie funkcjonowały m.in. w Sorok Tatarach i Łukiszkach) oraz podcienia od frontu: wsparte na trzech słupach. Na szczycie meczetu można było oglądać niewielką, cebulastą kopułą z półksiężycem pokrytym blachą. Ta świątynia została spalona 15 sierpnia 1915 r.
Nie zapomniano o niej. O przeprowadzenie badań na tzw. meczecisku w Studziance starali się członkowie miejscowego Stowarzyszenia Rozwoju Miejscowości Studzianka. W ub. roku zwrócili się o to z prośbą do Narodowego Instytutu Konserwacji Zabytków. To przyniosło rezultaty. Badania przeprowadził prof. Fabian Welc z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Użył georadaru. Dzięki temu urządzeniu wykryto w Studziance pozostałości świątyni (m.in. fragmenty fundamentów) na głębokości do 0,5 m. Ustalono także jej wymiary. Było to 10 na 12 m.
Potrzebne dalsze badania
Z przeprowadzonych badań wynika także, że we wnętrzu meczetu użytkowano przynajmniej dwa pomieszczenia. To wszystko są doniosłe odkrycia doceniane nie tylko przez mieszkańców gminy.
- Zależało nam na określeniu dokładnej lokalizacji świątyni – mówi prezes Łukasz Węda. - Teraz chcemy na tym stanowisku przeprowadzić badania archeologiczne. Będziemy starać się o wsparcie zewnętrzne na ten cel. Jeśli wszystko się powiedzie, badania rozpoczną się jeszcze w tym roku.
Polacy badają kosmos
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?