Na torebkę z pytona celnicy natknęli się podczas kontroli osobowego mercedesa, którym granicę z Białorusią przekraczała 28-letnia Rosjanka Yulia M. - Kobieta przewoziła wyrób w bagażu osobistym bez zgłoszenia tego faktu do kontroli - relacjonował Marcin Czajka z Izby Celnej w Białej Podlaskiej. - Rosjanka wydawała się zaskoczona zaistniałą sytuacją. Według niej torebkę kupiła w tym roku we Włoszech i wiozła do Pragi. Nie wiedziała, że do jej wyrobu wykorzystano gatunek chroniony i w związku z tym, aby przewieźć ją przez granicę, potrzebne są dokumenty - dodał Czajka.
Przewożenie bez odpowiednich zezwoleń okazów uwzględnionych na liście Konwencji o Międzynarodowym Handlu Dzikimi Zwierzętami i Roślinami Gatunków Zagrożonych Wyginięciem może skutkować konfiskatą przedmiotów, grzywną, a nawet karą więzienia od 3 miesięcy do 5 lat. Yulia M. wyraziła zgodę na karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata oraz wpłaciła tysiąc zł na poczet grzywny. Ostateczną decyzję w sprawie kary podejmie sąd.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?