Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Teatr Muzyczny w Lublinie nie zamyka swych podwoi. Na jaki spektakl można wybrać się w listopadzie?

Leszek Mikrut
Agnieszka Sobiesiak/ archiwum TM
Pomimo niesprzyjającej sytuacji pandemicznej Teatr Muzyczny w Lublinie nie zamyka swych podwoi. Na jaki spektakl można wybrać się w listopadzie?

Listopad to miesiąc nostalgicznej zadumy, świąt w gronie rodzinnym, ale i patriotycznych wydarzeń. To czas zarówno "złotej polskiej jesieni", jak i prawie zimowych już chłodów, pierwszych przymrozków. Na ten wyjątkowy okres w naszym kalendarzu Teatr Muzyczny w Lublinie przygotował kilka interesujących wydarzeń.

Pierwsza propozycja to wznowiony spektakl muzyczny, opowiedziany piosenkami Edith Piaf w reżyserii Artura Barcisia. - W artystkę wcielają się trzy aktorki, które reprezentują trzy fazy burzliwego życia francuskiej piosenkarki: Piaf kolejno - młoda, zakochana i zmęczona - tłumaczy Kamila Lendzion, dyrektor Teatru Muzycznego, a także znakomita śpiewaczka, aktorka, reżyser i sprawny menedżer kultury. - Poprzez nastrój budowany kolejnymi tekstami w ujmujących polskich tłumaczeniach Marcina Sosnowskiego, Andrzeja Ozgi, Hanny Szczerkowskiej, Jerzego Menela i Wojciecha Młynarskiego oraz oprawą dźwiękowo-wizualną, scena przeobrazi się w jedną z francuskich kawiarni, wśród których zgiełku rozwijała się kariera jednej z najbardziej wyrazistych postaci francuskiej i światowej kultury. W rolach kolejnych wcieleń Edith Piaf zobaczymy: Anitę Kostyńską, Ewę Kowieską oraz Patrycję Zywert-Szypkę.

Spektakl "Trzy razy Piaf" będzie można obejrzeć 7 listopada (niedziela) o godz. 17.00

A na premierę wyjątkowego widowiska z okazji 103. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, zatytułowanego "Nie gniewaj się na mnie, Polsko", Teatr Muzyczny zaprasza 11 listopada (czwartek) o godz. 18.00 w dzień Narodowego Święta Niepodległości.

- Chcemy, aby miłość do Ojczyzny wybrzmiała w tym koncercie inaczej niż dotychczas - zaprezentujemy Polskę z wielką czułością: jako kobietę i matkę - konstatuje Kamila Lendzion. - Opowiemy o Polsce językiem bliskim młodzieży, bowiem w repertuarze widowiska znają się współczesne polskie przeboje muzyki rozrywkowej takich artystów, jak Katarzyna Nosowska, T. Love, Zalewski czy Eldo. Nie zapomnimy również o największych gwiazdach polskiej muzyki, jak Zbigniew Wodecki, Grzegorz Ciechowski, Maanam czy Maryla Rodowicz. Pokażemy, że o najważniejszych wartościach można mówić nie tylko poprzez XIX-wieczne pieśni, że są to sprawy, które poruszają i dotykają także współczesnych artystów. Najważniejszym przesłaniem naszego koncertu będzie: „trzeba rozmawiać”, nawet, jeśli mamy różne poglądy - bo Polska to nasze wspólne dobro - dodaje.

Gościem specjalnym widowiska będzie Kasia Cerekwicka - wokalistka uwielbiana przez publiczność, gwiazda festiwali w Opolu i Sopocie.

26 kwietnia 2019 roku w Teatrze Muzycznym w Lublinie z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru zaprezentowany został spektakl baletowy w choreografii Zuzanny Dinter „Czajkowski - Taniec miłości", który powstał specjalnie na tę okazję. - Pragniemy przyzwyczaić lubelskich widzów, że w repertuarze programowym naszego teatru mogą już teraz znaleźć nie tylko operetki i musicale, ale również balet. I to taki na najwyższym poziomie, ze wspaniałą muzyką - zauważyła wtedy dyrektor placówki Kamila Lendzion. - Dążymy do tego, aby na bardzo dobre przedstawienia baletowe nie trzeba było już jeździć do innych miast, a wystarczyło przyjść do naszego teatru. Mamy w naszym Teatrze Muzycznym cudowne tancerki i doskonałych tancerzy. Chcemy ich wszystkich nie tylko pokazać, ale i wyeksponować lubelskiej publiczności. Pięknie tańczą i dlatego zasługują na swój odrębny osobisty spektakl.

I zespół Teatru Muzycznego spełnił oczekiwania swej dyrekcji, nie zniweczył szansy. Od 2,5 roku spektakl z powodzeniem gości na deskach TM. Tym razem publiczność będzie mogła podziwiać artystów w spektaklu baletowym "Czajkowski - Taniec miłości" 13 listopada (sobota) o godz. 18.00 oraz nazajutrz, 14 listopada (niedziela) o godz. 17.00. To spektakl, który łączy w sobie obłędny taniec klasyczny z ekspresją tańca nowoczesnego i wspaniałą muzyką rosyjskiego geniusza.

Ohad Naharin, współczesny izraelski tancerz, choreograf i muzyk powiedział o sile przekazu tańca: „Taniec polega na trwaniu chwili. Narracja tańca to delikatność i moc, połączenie przyjemności i wysiłku, przemiana pasji i fantazji tancerzy w czystą formę”. Ten taniec ilustruje w lubelskim spektaklu historię tragicznego życia genialnego rosyjskiego kompozytora Piotra Czajkowskiego, jednego z największych twórców XIX wieku, autora wielu znanych i niezwykle podziwianych przez dziesięciolecia oper, symfonii, koncertów, uwertur, a przede wszystkim baletów, takich jak "Dziadek do orzechów", "Śpiąca królewna" czy najsłynniejszego z nich - "Jeziora łabędziego".

- Pokochaliśmy muzykę Czajkowskiego za jej liryzm, doskonałość kształtu, w przypadku oper także za mistrzowskie wyczucie teatru - przypomina Kamila Lendzion. - Tymczasem kryją się za nią niezwykłe, dramatyczne losy jej autora. Usłyszmy fragmenty jego wielkiej urody baletów, symfonii i oper. Czajkowski od dzieciństwa łączył w sobie sprzeczności. Był jednocześnie delikatnością i mocą, tak jak taniec. W życiu osobistym wiecznie niespełniony, targany namiętnościami. Oparcie znalazł w kobiecie, która zapewniła mu byt i zrozumienie. Obdarzyła przyjaźnią, ale nie mogła podarować mu miłości. W teatrach Europy i Ameryki witany owacyjnie, otaczany przez tłumy, w domu przygnębiająco samotny. Pewny swego talentu, ale nie zawsze doceniany przez krytykę. Zamknął swe życie w tragicznych okolicznościach. Kolejnym pokoleniom o Czajkowskim i o wielkiej skali ludzkich emocji opowiada jego wiecznie porywająca muzyka…

Tym razem do lubelskich tancerzy dołączą pierwsi soliści Polskiego Baletu Narodowego Teatru Wielkiego-Opery Narodowej w Warszawie - Chinara Alizade - laureatka nagrody im. Jana Kiepury dla Najlepszej Tancerki Klasycznej oraz Patryk Walczak, których zobaczymy w Adagio - "Jezioro łabędzie".

Tradycyjnie już Teatr Muzyczny i tym razem nie zapomniał o najmłodszych widzach. W środę 17 listopada oraz nazajutrz, we czwartek 18 listopada, będą mogli oni obejrzeć kultowy spektakl "Kot w butach". Obydwa wydarzenia rozpoczną się o godz. 10.00.

Opowieść o kocie, który w butach chadzał, jest europejską baśnią ludową o włoskich korzeniach. Jej najstarsza znana wersja została spisana i wydana w XVI w. przez włoskiego pisarza i kolekcjonera bajek Giovanniego Francesca Straparollę w zbiorze opowiadań „Le piacevoli notti”. Inną wersję upowszechnił także włoski pisarz, znany głównie ze zbioru baśni „Pentamerone” opublikowanych w 1634 roku. Jednakże najbardziej znana współcześnie wersja „Kota w butach” upubliczniona została przez francuskiego baśniopisarza Charlesa Perraulta w „Bajkach Babci Gąski” w roku 1697. Baśń pojawiła się również w zbiorze „Baśni” Braci Grimm w tomie pierwszym wydanym z 1812. Jednakże bracia, bojąc się oskarżenia o plagiat, usunęli tę baśń w kolejnym wydaniu z 1819 r. ze względu na jej uderzające podobieństwo do wersji Charlesa Perraulta.

Lubelski spektakl oparty jest jednak na wierszowanej bajce „Kot w butach” autorstwa Jana Brzechwy - polskiego poety, twórcy bajek i wierszy dla dzieci oraz tekstów satyrycznych dla dorosłych. Muzykę do przedstawienia napisał Janusz Baca. Choreografię ułożyła Izabela Krupka.

- Jerzy Turowicz, autor scenariusza i jednocześnie reżyser przedstawienia, wprowadził do spektaklu również nowe postacie - zauważa dyrektor Teatru Muzycznego. - Młodziutka publiczność będzie więc mogła śledzić nieznane dotąd historie o najsłynniejszym kocie i jego Panu Janku. Wśród wielu przygód spotykają oni na swojej drodze przemądrzałe kuropatwy, dzielne zające, a także czarownicę i czarnoksiężnika, który zmienia się w groźnego lwa, sprytną żmiję, a nawet w mysz. Jak w każdej z bajek - wszystko dobrze się kończy, Janek żeni się z królewną, a Kot... łapie myszy w królestwie - dodaje.

W sceniczną akcję będzie mogła włączać się publiczność, dla której realizatorzy przewidzieli nagrody za odpowiedzi na zagadki różnych bajkowych postaci.

Duża gratka czeka wielbicieli musicali 19 listopada (piątek) oraz 20 listopada (sobota) o godz. 18.00, kiedy to zaprezentowany zostanie nieśmiertelny "Skrzypek na dachu", tym razem w reżyserii Zbigniewa Czeskiego (obydwa spektakle są przeniesionymi spektaklami odpowiednio z 23 i 24 października br.). Premiera lubelskiego przedstawienia „Skrzypka...”, który już od 27 lat gości w naszym mieście, miała miejsce na scenie legendarnego Domu Kultury Kolejarza 20 listopada 1994 roku. Wciąż cieszący się wielką popularnością wśród widzów musical powraca.

- To jeden z najsłynniejszych musicali, którego fabułę oparto na prozie tworzącego w jidysz pisarza Szolema Alejchema - konstatuje Kamila Lendzion, dyrektor Teatru Muzycznego. - Osadzony w realiach carskiej Rosji sprzed wieku ukazuje codzienne życie mieszkańców Anatewki – i Żydów, i gojów. Głównymi postaciami są mleczarz Tewje, jego żona Gołda i ich młode córki. Ale w „Skrzypku na dachu”, jak zresztą już na początku mówi sam mleczarz, są i inni. Piosenka „Gdybym był bogaczem”, jedna z najbardziej rozpoznawalnych na całym świecie, jest sztandarowym utworem spektaklu. Nie mniej piękne i wzruszające są „To świt, to noc”, „Kwiatku mój”, czy też finałowa „Anatewka”.

- Po świetnie przyjętych przez publiczność projektach „Gwiazdka z Muzycznym” i „W duecie z Muzycznym”, Teatr Muzyczny zaprasza na kolejny koncertu z tego cyklu: „Po polsku z Muzycznym” - zachęca autor koncepcji i reżyser wydarzenia Kamila Lendzion. - Artyści Teatru Muzycznego w Lublinie tym razem zabiorą słuchaczy w emocjonującą podróż przez polską muzykę rozrywkową od lat 80. do współczesności. Znane wszystkim utwory zostały na nowo zaaranżowane, zyskując świeże brzmienie. Widzowie usłyszą piosenki m.in. z repertuaru Andrzeja Zauchy, Marka Grechuty, Czesława Niemena, Lombardu, Maryli Rodowicz, Anny Jantar, Kayah & Bregovicia czy Edyty Geppert. Będziemy się wspólnie wzruszać przy utworach o miłości, sprawdzimy, ile znaczeń ma róża i co się kryje w dzikim winie, a także… damy nadzieję. Przypomnimy, że chociaż „Dziwny jest ten świat”, to najważniejsze są „Dni, których jeszcze nie znamy” i pokażemy, jak bardzo „Lubimy wracać” do naszej publiczności… - uzupełnia.

Spektakl "Po polsku z Muzycznym" odbędzie się 21 listopada (niedziela) o godz. 17.00.

atomiast na ostatni weekend miesiąca zaplanowane zostało wystawienie "Księżniczki czardasza" - najlepszego i najpopularniejszego dzieła węgierskiego kompozytora operetkowego Emmericha Kalmana, najwybitniejszego obok Franciszka Lehára przedstawiciele II operetki wiedeńskiej. Jest to jedna z najczęściej wystawianych na światowych scenach muzycznych operetek, w której przebój goni przebój, a barwne frazy muzyczne przeplatają się z dynamicznymi układami baletowymi. W spektaklu udział bierze 100 wykonawców (soliści, chór, balet, orkiestra).

- Książę Edwin von Lippert Weylersheim zaręcza się z gwiazdą variétés Orpheum Sylvą, chociaż ta planuje wyjazd na podbój Ameryki - przypomina fabułę utworu Kamila Lendzion. - Oczywiście rodzina nie godzi się na małżeństwo, tym bardziej, że Edwin jest zaręczony z kuzynką Stasi. Pojawiają się też birbanci Boni i Feri. Ten pierwszy pokazuje Sylvie zawiadomienie o oficjalnych zaręczynach Edwina z hrabianką Stasi. Gwiazda czuje się zawiedziona i oszukana. Boni pociesza ją, że takich Edwinów czekają tuziny, więc pora jechać po oklaski i po karierę. Przed tym jednak Sylva pojawia się incognito jako żona... Boniego na balu w pałacu księstwa Lippert Weylersheim w Wiedniu i zdobywa serca niedoszłych teściów... Wydarzenia zdają się przybierać sensacyjny obrót, a wszystko po to, aby w finale mogło zabrzmieć wspólne - Kochaj mnie! - zaprasza dyrektor Teatru Muzycznego w Lublinie.

Wystawienie listopadowej lubelskiej "Księżniczki czardasza" zaplanowano na 27 dzień miesiąca (sobota) na godz. 18.00 oraz w dniu następnym (niedziela) na godz. 17.00.

Aktualności Teatru Muzycznego w Lublinie można na bieżąco śledzić

tutaj
od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto