Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szukają pokrzywdzonych przez przetwórnię z Annopola. „To wygląda na prawniczy majstersztyk”

Tomasz Nieśpiał
Tomasz Nieśpiał
Przedsiębiorcy, którzy czują się oszukani przez spółki związane z zakładem przetwórstwa owoców zwierają szyki i zamierzają zarejestrować stowarzyszenie pokrzywdzonych przez T.B. Fruit. – Nasze straty sięgają kilkunastu milionów złotych – mówią.

– Ludziom puszczają nerwy, bo tu chodzi o oszczędności życia – przyznaje Lucjan Kamil Zębek, którego rodzina próbuje odzyskać ponad 800 tys. zł od przetwórni z Annopola. Chodzi o niezapłacone faktury za owoce dostarczone do zakładu.

Od kilku tygodni Kurier ujawnia kolejne szczegóły sprawy. Jak się okazuje pokrzywdzonych może być nawet kilkadziesiąt firm z całej Polski.

– Straty tych, z którymi już mamy kontakt sięgają 13-14 mln zł, dlatego chcemy się zorganizować, by wspólnie zabrać o nasze interesy. Zależy nam na tym, by ograny ścigania nie traktowały tej sprawy poprzez indywidualne historie, lecz jako masowy proceder – mówi Zębek.

W piątek (3.12) przedstawiciele firm, którym nie zapłaciła przetwórnia przyjechali do Annopola. – Po raz kolejny próbowaliśmy dowiedzieć się, kiedy dostaniemy nasze pieniądze. I znowu usłyszeliśmy tylko, że w zakładzie nie ma nikogo odpowiedzialnego za rozstrzygnięcie naszych spraw, bo zarząd firmy jest na Ukrainie – opowiada Lucjan Kamil Zębek.

Wszystko dlatego, że za T.B. Fruit stoi ukraiński przedsiębiorca Taras Barszczowski. Powiązane z nim spółki poza zakładem w Annopolu prowadzą także przetwórnię m.in. w Dwikozach. Barszczowski działa w branży przetwórczej od lat, a w Polsce miał ambicje stworzenia jednej z największych przetwórni w Europie Środkowej.

Jednak od wielu miesięcy działalność ukraińskiego biznesmena budzi coraz więcej kontrowersji. Ograny ścigania prześwietlają jego interesy na Ukrainie, a pod koniec listopada śledztwo w sprawie działalności przetwórni w Annopolu wszczęła prokuratura w Kraśniku.

Firmy, które czują się pokrzywdzone przez współpracę z T.B. Fruit chcą założyć stowarzyszenie. Pomagać im będzie znany radca prawny Lech Obara, którego kancelaria opracowała już wstępny raport dotyczący T.B. Fruit.

Jak się okazuje spółkę łączy sieć powiązań z innymi firmami, a łańcuch prowadzi na Cypr, gdzie zarejestrowana jest „spółka matka” - Francosco Corporation Limited. To do tego podmiotu należy całość udziałów spółki T.B. Fruit.

Z ustaleń jego kancelarii wynika, że T.B.Fruit jest m.in. właścicielem kilku nieruchomości zlokalizowanych na terenie województwa lubelskiego i świętokrzyskiego. – Na nieruchomościach wpisane są hipoteki na kwoty od kilkunastu do kilkudziesięciu milionów złotych na rzecz firmy z Kajmanów. To wygląda na prawniczy majstersztyk – mówi Kurierowi mecenas Lech Obara.

Na niektórych nieruchomościach, których dokumentację prześledził mec. Obawa, są też wpisane hipoteki na rzecz firmy z USA, a w niektórych przypadkach na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

– Obawiamy się, że zostaliśmy nie tylko oszukani, ale wmanewrowani w proceder prania brudnych pieniędzy – konkluduje Lucjan Kamil Zębek, który apeluje do firm poszkodowanych w wyniku współpracy z T.B.Fruit o kontakt pod nr tel. 781 833 431.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krasnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto