Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świdnik: Okradają domy na osiedlu Olimpijczyków

Agnieszka Kasperska
Tomek Koryszko
Na osiedlu Olimpijczyków w Świdniku zapanował strach, mieszkańcy z ust do ust przekazują sobie informacje o złodziejach, mających okradać domki jednorodzinne. Czy złodzieje rzeczywiście upodobali sobie tę dzielnicę?

- Na osiedlu Olimpijczyków od listopada zeszłego roku doszło do serii włamań do domków jednorodzinnych - pisze Czytelnik, który poinformował nas o sprawie. - Policji do tej pory nie udało się schwytać sprawców. Mundurowi rozkładają ręce, ale nic nie robią, by było tu bezpieczniej.

Sprawdziliśmy. Z policyjnych statystyk nie wynika, żeby na osiedlu Olimpijczyków działo się coś złego.

- W czasie świąt odnotowaliśmy dwa włamania do domków na tym osiedlu - przyznaje mł. asp. Magdalena Szczepanowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świdniku. - Podczas jednego z włamań nie zginęło nic. W drugim przypadku nie wiemy jeszcze, jakie poniesiono straty, ponieważ właściciele ich nie oszacowali.

Policjanci podkreślają jednak, że przez dłuższy okres przed dwoma opisanymi włamaniami na tym osiedlu nie było podobnych przypadków. Mieszkańców osiedla te argumenty jednak nie przekonują.

- Włamania są - uważa pani Justyna, mieszkająca w domu przy ul. Stanisława Marusarza. - Stoi za nimi jakaś zorganizowana grupa, bo sposób działania złodziei jest zawsze taki sam.

Świdniczanie mówią, że złodzieje wyłamują okno lub zamki w oknie. Zabierają tylko złoto, gotówkę lub drobne wartościowe przedmioty, m.in. ikony, pamiątki rodzinne, sztućce.

- Myślę, że w tej grupie jest ktoś mieszkający na naszym osiedlu, gdyż sprawcy są doskonale zorientowani, kiedy dom jest pusty - podkreśla nasz Czytelnik. - W każdym normalnym mieście, jeśli dochodzi do serii włamań, policja organizuje spotkania z mieszkańcami, aby byli czujniejsi i zwracali większą uwagę na podejrzane nieznane osoby oraz bardziej zabezpieczali swoje domy.

Świdniccy funkcjonariusze zapewniają, że chociaż osiedle Olimpijczyków nie jest miejscem działania zorganizowanej grupy przestępczej, to bardzo chętnie spotkają się z jego mieszkańcami. Inicjatywa takiego spotkania musi wyjść jednak bezpośrednio od nich.

- Zawsze zachęcamy mieszkańców do częstszych kontaktów ze swoim dzielnicowym. W razie jakichkolwiek problemów można zwracać się do niego o pomoc lub radę - podkreśla mł. asp. Magdalena Szczepanowska. - Jeśli mieszkańcy osiedla z różnych względów chcą w tych kontaktach zachować anonimowość, możemy im ją oczywiście zapewnić.

Funkcjonariusze proszą też o telefon pod bezpłatny numer 997, gdy zauważymy w pobliżu swych domów podejrzanie zachowujące się osoby.
- Nie ma lepszego zabezpieczenia niż sąsiad, któremu nie jest wszystko jedno - przekonuje Szczepanowska. - Tylko on może zauważyć, że ktoś kręci się i obserwuje dom, którego właściciele wyjechali na weekend.


Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto