Boonen to mistrz świata z 2005 roku. Z trwającego obecnie Tour de France wycofał się na siódmym etapie. Najlepszy sprinter "Wielkiej Pętli" w 2007 roku dwa dni wcześniej ucierpiał w kraksie, a do mety dotarł dopiero 13 minut po zwycięzcy. Jak się okazało doznał wstrząśnienia mózgu oraz urazu pleców i prawej nogi.
W weekend przeszedł szczegółowe badania lekarskie. "Jestem szczęśliwy, że dostałem od lekarzy zielone światło i mogę wrócić na rower. Wycofanie się z Tour de France zmusiło mnie do zmiany planów startowych. Postanowiłem wystartować w rozpoczynającym się 31 lipca Tour de Pologne" - powiedział Belg, który przyznał, że ma miłe wspomnienia z tej imprezy.
"Wystąpiłem w TdP w 2000 roku (w barwach US Postal - PAP) i był to mój debiut, jeszcze jako stażysta, w imprezach Pro Tour. Miałem wtedy 19 lat i po raz pierwszy przejechałem etap liczący powyżej 200 km. Do mety nie dotarłem, pamiętam, że byłem okrutnie zmęczony" - przypomniał Boonen.
Start w Polsce ma mu pomóc w przygotowaniu do rozpoczynającej się 20 sierpnia Vuelty a Espana. "Wcześniej, bo 14 sierpnia, wystartuję w klasyku na ulicach Londynu, który ma być generalną próbą trasy przed przyszłoroczną olimpiadą. Warto tam być" - zaznaczył kolarz.
W Tour de France Boonen wygrał łącznie cztery etapy, przez cztery dni w 2006 roku jechał też w koszulce lidera. W latach 2008-09 był najlepszy w słynnym klasyku Paryż - Roubaix. W tym roku zwyciężył w jednym z etapów Tour of Katar oraz klasyku Gandawa-Wevelgem.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
