Ruch Chorzów dostanie 1,6 mln zł z miasta
Piłkarze Ruchu już od roku nie mogą korzystać z własnego stadionu w Chorzowie. Fatalny stan masztów oświetleniowych sprawił, że trzeba je było wyciąć i pozbawiony sztucznego oświetlenia zabytkowy obiekt na Cichej nie spełnia wymogów PZPN do gry w najwyższych klasach rozgrywkowych. Niebiescy zmuszeni są grać w roli gospodarza na obcych obiektach - najpierw na Stadionie Miejskim w Gliwicach, a od października 2023 roku na Stadionie Śląskim.
Prezydent Chorzowa Andrzej Kotala wielokrotnie publicznie deklarował, że miasto weźmie na siebie koszty wynajmu stadionu dla piłkarzy Niebieskich skoro nie może mu zagwarantować gry na swoich obiektach. Za korzystanie w rundzie wiosennej zakończonej awansem drużyny Jarosława Skrobacza do PKO Ekstraklasy ze stadionu Piasta samorząd faktycznie zwrócił klubowi poniesione w tego tytułu koszty wynoszące za osiem meczów ponad milion złotych.
Po awansie do elity koszty wynajmu obiektu jeszcze wzrosły, ale klub pokrywał je sam, bo terminy płatności były bardzo krótkie. Niebiescy za pięć jesiennych spotkań w Gliwicach i cztery na Stadionie Śląskim zapłacili w sumie około 1,5 mln. Zapytaliśmy więc w UM Chorzów co dalej z obietnicą prezydenta.
„Miasto Chorzów wywiązywało się i nadal wywiązuje z deklaracji udzielania wsparcia dla klubu Ruch Chorzów (w tym również na pokrycie kosztów gry na Stadionie Śląskim) tak samo jak w latach poprzednich przekazując środki w postaci zakupu akcji. Dla przypomnienia Miasto Chorzów w roku 2023 przekazało klubowi środki w kwocie 3,6 mln zł, natomiast w roku 2024 przekaże co najmniej kwotę 1,6 mln zł. W ciągu ostatnich 10 lat miasto wsparło kub w postaci zakupu akcji kwotą prawie 21,5 mln zł” - powiedział nam Łukasz Adamczyk, rzecznik miasta.
Pieniądze z Urzędu Miasta pokryją koszty wynajmowania stadionów w rundzie jesiennej
Konieczność płacenia przez Ruch za wynajem stadionów mocno odbiła się na stanie finansów Niebieskich. W ostatnim raporcie notowany na giełdzie klub wykazał w obecnym roku obrotowym obejmującym II półrocze 2023 stratę w wysokości 1,766 mln zł.
„Z uwagi na powyższe kolejna transza na objęcie akcji w kwocie 1,6 mln zł zostanie przekazana na konto klubu w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Kwoty za emisję akcji nie są pieniędzmi znaczonymi. Klub może je przeznaczyć na pensje piłkarzy, wynajem stadionu oraz inne potrzeby” - poinformował rzecznik Urzędu Miejskiego w Chorzowie.
Środki w tej wysokości były już wcześniej zapisane na Ruch w tegorocznym budżecie Chorzowa, ale w 2024 r. też trzeba będzie zapłacić za wynajem obiektu niebagatelną kwotę ponad 2 mln zł.
Niebiescy, którzy jeszcze niedawno stali na krawędzi upadku, bardzo dbają teraz o zbilansowanie swojego budżetu, ale gra na Stadionie Śląskim wiąże się z dużymi wydatkami. Chodzi nie tylko o jego wynajem, lecz również zamrożony depozyt w wysokości 1,740 mln zł na pokrycie ewentualnych szkód powstałych w czasie meczów. Klub w IV kwartale 2023 roku zwiększył swoje przychody o ponad 5 mln zł w porównaniu z IV kwartałem 2022, ale jego strata na koniec ub.r. była prawie dwa razy wyższa niż rok wcześniej (896 tys. zł). Czy to nie martwi władz Chorzowa, które są największym udziałowcem klubu mającym 36,73 procent akcji Ruchu?
„Miasto w szczególności za pośrednictwem przewodniczącego Rady Nadzorczej Ruchu Chorzów Marcina Mańki jest w stałym kontakcie z zarządem klubu i dlatego przekazuje i będzie przekazywać realne wsparcie finansowe na jego funkcjonowanie oczekując tego samego od pozostałych udziałowców” - napisano w przekazanym nam specjalnym oświadczeniu chorzowskiego magistratu.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?