Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z ks.Stanisławem Stępniem o zwyczaju zostawiania pustego miejsca przy wigilijnym stole

Agnieszka Ciekot
Puste miejsce przy wigilijnym stole zarezerwowane jest dla Chrystusa - podkreśla ks. Stanisław Stępień.
Puste miejsce przy wigilijnym stole zarezerwowane jest dla Chrystusa - podkreśla ks. Stanisław Stępień. Biblioteka w Karczmiskach
- To miejsce zarezerwowane jest dla Chrystusa - podkreśla ks. Stanisław Stępień. Skąd wziął się w naszych domach zwyczaj zostawiania jednego dodatkowego nakrycia przy wigilijnym stole, co on symbolizuje i dlaczego warto o nim pamiętać o tym rozmawiamy z naszym Gościem.

Agnieszka Ciekot: Skąd wziął się w naszych domach zwyczaj stawiania na wigilijnym stole pustego nakrycia?

Ks. Stanisław Stępień: "Nie było miejsca dla Ciebie, w Betlejem, w żadnej gospodzie, i narodziłeś się Jezu, w stajni ubóstwie i chłodzie..." - śpiewamy w tej przepięknej polskiej kolędzie. To znak, że wkraczamy, w świąteczny czas Bożego Narodzenia. Fundamentalnym przesłaniem tego święta jest wcielenie Syna Bożego, Jezusa Chrystusa. Jego wejście w historię świata, zapoczątkowało drogę odkupienia człowieka, wyzwolenia go z niewoli grzechu. To wydarzenie dokonało się w Betlejem. Miasto chleba /etymologia od Betlejem/, było wtedy przepełnione ogromną rzeszą pielgrzymów, którzy wypełniali dekret Cezara Augusta, o spisie ludności. Pomimo wielkiej gościnności ludów wschodu, nie znalazło się godne miejsce, dla przychodzącego Mesjasza /Pomazańca Bożego/. Chrześcijaństwo przez wieki kultywowało przebogate tradycje związane z tym wydarzeniem. Jednym z nich jest wieczerza wigilijna i ten przepiękny zwyczaj pustego miejsca przy stole.

AC: Co on symbolizuje?

Ks. Stanisław Stępień: To miejsce przy stole zarezerwowane jest dla Chrystusa, który ukryty jest w drugim człowieku. "Wszystko co uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, mnieście uczynili." Rodzi się Bóg, który jest Miłością. Nie wolno nam więc zamykać się na drugiego człowieka. Dlatego otwartość serc wyrażamy tym gestem pustego miejsca. Św. Jan Apostoł mówiąc o Słowie, które stało się Ciałem, przestrzega nas: "Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli". Myślę, że warto zawsze o tych słowach pamiętać, w kontekście owego pustego miejsca przy stole. Tak łatwo bowiem przegapić przyjście Boga w człowieku. Wieczerza wigilijna wypełniona jest także modlitwą i wspomnieniem naszych bliskich zmarłych. Co pewien czas odchodzi ktoś od nas do wieczności. Tajemnica świętych obcowania, otwiera nas na ich duchową obecność między nami. Dlatego to puste miejsce, staje się zaproszeniem, również dla Nich. W ten sposób niebo łączy się z ziemią, sprawy boskie ze sprawami ludzkimi.

AC: W księdza rodzinie pamiętano o tym wigilijnym zwyczaju?

Ks. Stanisław Stępień: Ze wzruszeniem wspominam moje wigilijne spotkania z Rodzicami. Są już po drugiej stronie życia. Tego pustego miejsca nie było. Ale była miłość i modlitwa, które sprawiały, że pociły nam się oczy ze wzruszenia, kiedy łamiąc opłatek, kruszyły nam się serca. I tak sobie myślę, że te piękne zwyczaje, które mniej lub bardziej podtrzymujemy, mają nas zawsze prowadzić do Chrystusa, bo one wyrosły z chrześcijaństwa. Dlatego warto wracać do słów naszego poety: "To prawda, że Bóg narodził się w Betlejemskim żłobie, lecz biada, jeśli nie narodzi się w tobie." Święty Jan Paweł II przemawiając kiedyś w UNESCO, wypowiedział znamienne słowa: "Jestem przedstawicielem narodu, którego sąsiedzi wielokrotnie skazywali na śmierć, a on przetrwał, dzięki swej kulturze".

AC: W czasach kiedy rządzi komercja, pośpiech wydaje się, że ten zwyczaj stawiania w Wigilię pustego talerza na stole powoli zanika...

Ks. Stanisław Stępień: Żyjemy w czasach wielkiego zabiegania. Na pozór wydaje się, że choinka, czy świąteczne prezenty, stają się ważniejsze od przychodzącego Boga. Ja jednak wierzę, że potęga prawdziwej Miłości, której odblaskiem jest polska kultura, a w niej ten piękny znak pustego miejsca przy stole, okażą się silniejsze od pozornych wartości.

AC: Dziękuję za rozmowę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rozmowa z ks.Stanisławem Stępniem o zwyczaju zostawiania pustego miejsca przy wigilijnym stole - Lubelskie Nasze Miasto

Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto