Skąd wziął się pomysł na organizację tego typu festiwalu?
- Pomysł narodził się po kilkudziesięciu koncertach, które od sześciu lat w miarę regularnie odbywają się czy to w Domu Chemika, czy w Kawiarni Smok. Idea bluesa w Puławach ewoluowała. Najpierw były koncerty, potem letnie warsztaty bluesowe, na których zaproponowałam żebyśmy spróbowali zorganizować festiwal bluesowy. Pomysł się spodobał i dzięki temu w tym roku mamy już czwartą edycję imprezy.
Czy ten festiwal to tylko muzyka, czy coś jeszcze?
- Od początku ideą festiwalu było, aby rozpowszechniać bluesa wśród młodzieży. Stąd pomysł, że w pierwszym dniu imprezy do południa odbywają się zajęcia z zakresu historii bluesa.
Jedną z gwiazd tegorocznego festiwalu jest Oddział Zamknięty. Dlaczego akurat ten zespół? Jak ma się jego repertuar do bluesa?
- Wszystkie gatunki muzyczne wywodzą się z bluesa, więc nie możemy mówić czy coś się ma do bluesa czy nie, bo wszystko się ma. To, co gramy, to, czego słuchamy, wszystko się sprowadza do bluesa ponieważ blues jest praojcem wszystkich gatunków muzyki. Poza tym, dogadaliśmy się z zespołem i poprosiliśmy go, aby zaprezentował swój "lżejszy" materiał, który bardziej przystaje do naszej imprezy.
Pulavian Bluesa Festival odbędzie się w dniach 4 - 5 marca. Oprócz Oddziału Zamkniętego będzie można usłyszeć Leszka Cichońskiego wraz z zespołem. Wystąpi też Harmonijkowy Atak i Blue Machine.
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?