Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PSL: Ustawa o obrocie ziemią krępuje ręce polskich rolników. Sachajko: To manipulacja

Tomasz Nieśpiał
Tomasz Nieśpiał
Tomasz Nieśpiał
Polskie Stronnictwo Ludowe apeluje o uwolnienie obrotu ziemią dla polskich rolników. Ma to spowodować mniejsze zainteresowanie wykupem gruntów rolnych wśród obcokrajowców.

Za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy nastąpił dziesięciokrotny wzrost sprzedaży gruntów rolnych i leśnych obcokrajowcom – twierdzą działacze PSL, którzy domagają się ułatwień w sprawie możliwości zakupi ziemi przez polskich rolników.

- Powinniśmy, tak jak Niemcy, czy Holendrzy chronić swój rynek i umożliwiać naszym rolnikom nabywanie ziemi – mówi Daniel Słowik, dyrektor biura zarządu wojewódzkiego PSL.

Jak podaje, w 2015 roku cudzoziemcy kupili w Polsce 412 hektarów gruntów rolnych i lasów, w 2016 roku około 600 hektarów, a rok później ponad 1000 ha. Z danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wynika, że po pandemii, w 2022 roku sprzedano tej ziemi blisko 5,2 tys. ha.

– To rzecz niesamowita, bo wszyscy byliśmy karmieni informacjami, że to poprzednicy PiS wyprzedawali tej ziemi najwięcej – zauważa Daniel Słowik.

Jego zdaniem wprowadzona w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy ustawa o obrocie ziemią tak naprawdę skrępowała ręce polskim rolnikom.

Podobnie uważa Mariusz Augustyniak, rolnik z powiatu świdnickiego.

- Chciałbym kupić więcej ziemi, która znajduje się już poza moją gminą i sąsiednimi gminami, ale do każdej takiej transakcji włącza się Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, czyli urzędnik musi wyrazić zgodę, czy może do niej dojść. To zaburza podstawę własności i wolnego rynku – twierdzi Augustyniak.

- To kolejna manipulacja PSL, która ma podburzyć rolników – komentuje w rozmowie z „Kurierem” poseł Jarosław Sachajko, zastępca przewodniczącego Sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi (Kukiz’15-Demokracja Bezpośrednia).

Jego zdaniem ustawa o obrocie ziemią jest „wyjątkowo korzystna dla rolników”.

– Służy rozwijaniu rodzinnych gospodarstw rolnych i utrudnia sprzedaż ziemi osobom, które nie są rolnikami. Bo ziemia to nie jest dobro kolekcjonerskie dla bogatych – mówi poseł Sachajko.

I przypomina, że jeśli chodzi o sprzedaż gruntów z Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa, to tylko w latach 2010-2015 rządzący wówczas PSL sprzedał ponad 626 ha ziemi, w tym ponad 262 ha gruntów rolnych.

- W latach 2016-2022 ta sprzedaż została znacznie zahamowana i wyniosła ogółem 372 ha, w tym 47 ha gruntów rolnych – podaje poseł Jarosław Sachajko.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto