Przegląd prasy z 29 stycznia: O czym piszą lubelskie gazety?

Przegląd prasy z 29 stycznia: Gazeta Wyborcza (Lublin)
Tytuł: Ostry głód kontrolerów

W poniedziałek, z powodów atmosferycznych, samolot z Londynu nie wylądował w Lublinie, a w Rzeszowie. Tam czekał na poprawę pogody. Pasażerowie w Lublinie czekali na jego przylot. O 15 samolot z Rzeszowa wystartował, ale nie mógł skontaktować się z wieżą w Lublinie, bo...kontrolerzy lotu zakończyli pracę. Samolot nie przyleciał więc do Lublina a poleciał do Londynu.

Przegląd prasy z 29 stycznia: Dziennik Wschodni
Tytuł: Emerycie, nie daj się naciągnąć!

Cudowny sprzęt medyczny, przed którym ostrzegają lekarze to bioharmonizer fotonowy Biomedex. W ub. czwartek odbył się w Lublinie pokaz sprzętu. Zaproszeni zostali starsi ludzie, którym wmawiano, że urządzenie jest skuteczne. Ci, którzy skusili się na zakup za 4,6 tys. zł, teraz mają kredyt. Bo kwotę trzeba spłacić w ramach umowy kredytowej z Santander Bank, o czym nie było mowy na spotkaniu. Lekarze o skuteczności urządzenia, które ma pomagać na problemu z kręgosłupem, nie słyszeli.

Przegląd prasy z 29 stycznia: Kurier Lubelski
Tytuł: Awantura o S17. Węzły dzielą gminy

Kiedy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podała oficjalne nazwy węzłów S17, zaczęła się wojna. Zmieniono np. nazwę Lubartów na Lublin Rudnik, a Bogucin na Jastków. Sprzeciwiają się temu mieszkańcy m.in. Bogucina. - Może się wydawać, że to błaha sprawa. Ale dla lokalnej społeczności jest bardzo istotna - mówi Robert Fiutek z Bogucina.