Małżeństwo S. z Łukowa pojawiało się na targowiskach Lubelszczyzny. Działali od lata 2009 do kwietnia 2011, kiedy to grupę rozbili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego. Jak ustalili prokuratorzy małżonkowie prowadzili działalność gospodarczą polegającą na handlu militariami. Pod płaszczykiem sprzedaży wiatrówek oferowali jednak broń ostrą. - Wielokrotnie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej kupowali, sprzedawali i oferowali broń palną i amunicję - mówi Artur Ozimek, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie. - W wielu przypadkach była to broń wysoce specjalistyczna np. karabin mauser z zamontowaną lunetą optyczną.
Śledczy uważają, że małżeństwo stało na czele zorganizowanej grupy przestępczej. Jej członkowie m.in. kupowali starą lub zużytą broń. Czyścili ją i sprzedawali. Przerabiali też chińskie wiatrówki sprowadzane z Budapesztu na broń palną. Za pistolet makarow żądali 1,7 tys. złotych. Za karabin mauser 2,5 tys. złotych. Sprzedawali też ż tłumiki i amunicję m.in. naboje KBKS produkcji brazylijskiej. - Akt oskarżenia, który wpłynął do sądu dotyczy 9 oskarżonych - mówi sędzia Ozimek.
7 osób przyznało się do winy i dobrowolnie poddało karze. W stosunku tylko do jednej osoby ma być to kara więzienia w zawieszeniu. Reszta trafi za kratki. Wyroki jakie uzgodniono to kary od 10 miesięcy do 3,5 roku. Najwyższą karę ma otrzymać mózg grupy - Dariusz S.
Śledczy wciąż szukają osób, które kupiły ostrą broń. Wiadomo, że kilka sztuk karabinów i pistoletów trafiło za wschodnią granicę.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?