Przekazane środki ochrony osobistej trafią do pracowników i podopiecznych domów pomocy społecznej. Maseczki uszyli osadzeni i pozostający w areszcie. Projekt został wykonany na zlecenie Ministerstwa Sprawiedliwości.
- Jednym z naszych podstawowych zadań jest kształtowanie społecznie pożądanych postaw i praca jest tu niezwykle istotnym elementem, który został w tym momencie wykorzystany. Chcieliśmy, aby maseczki przygotowane przez osadzonych trafiły do osób, którym najtrudniej w czasie epidemii – mówi Jacek Wróbel, dyrektor aresztu śledczego w Lublinie
W sumie do trzech placówek przekazano 2700 maseczek. Najwięcej, bo 2000, trafi do świdnickiej placówki w której na co dzień mieszka prawie 140 osób.Jak podkreśla poseł Jan Kanthak, miesięczny koszt utrzymania jednego więźnia wynosi 3300 zł. Dzięki zmianom legislacyjnym osadzeni mogą „odpracować” dług wobec społeczeństwa.
- Nikt nie spodziewał się, że będziemy zmagać się z taką epidemią, dlatego każda pomoc jest na wagę złota. W imieniu mieszkańców domów pomocy społecznej oraz całego personelu serdecznie dziękuję – podkreśla Bartłomiej Pejo, wicestarosta świdnicki
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?