Policjant złapał złodzieja, mimo że miał wolne

- Do zdarzenia doszło w sobotę kilka minut po godz. 10.00, przed tunelem prowadzącym na perony dworca kolejowego w Lublinie. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że podszedł do niego mężczyzna, który chciał od niego papierosa, kiedy spotkał się z odmową, zażądał 5 złotych. Gdy 19-latek w obawie o siebie wyjmował portfel, ten kazał mu oddać także telefon komórkowy. Pokrzywdzony odmówił oddania urządzenia, jednak kiedy wyjął z kieszeni portfel by dać napastnikowi bilon, ten zauważył w nim banknoty. Sprawca wyciągną z portfela 200 złotych i zaczął uciekać odgrażając się, że zrobi mu krzywdę jak zacznie za nim biec - wyjaśnia Arkadiusz Arciszewski, z zespołu prasowego lubelskiej policji.

Pokrzywdzony wszczął alarm, który usłyszał młodszy aspirant z VII komisariatu w Lublinie, który ruszył w pościg za złodziejem. Po chwili sprawca znalazł się w jego rękach i został przekazany funkcjonariuszom Straży Ochrony Kolei.

Sprawcą okazała się 20-letni mieszkaniec Lublina. Przy mężczyźnie funkcjonariusze ujawnili skradzione pieniądze. 20-latek trafił do policyjnego aresztu. Okazało się, że wcześniej był już notowany za podobne przestępstwa. Wkrótce z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie zostanie doprowadzony przed oblicze prokuratora, gdzie odpowie za swoje postępowanie.