Organizatorzy castingu do kręconego w Lublinie filmu "Panie Dulskie" w reżyserii Filipa Bajona warunki mają jasne. Po pierwsze: musisz być dorosły w wieku 20-50 lat lub dzieckiem w wieku 8-12 lat. Potrzebni są panowie z "włosami dłuższymi, ale nie długimi" i kobiety z naturalnymi włosami do ramion (choć dla kilku pań producent zrobi wyjątek i zezwoli na krótsze fryzury). Warunkiem dodatkowym jest brak tipsów, aparatów na zęby, tatuaży i kolczyków na twarzy. Jeśli chodzi o dzieci, to tu obostrzeń nie ma.
- Docelowo potrzebujemy około 500 osób - mówi Jacek Kozłowski, odpowiedzialny za casting. - Już teraz jest dużo chętnych, co oznacza dla nas mnóstwo pracy. Przesłuchania odbędą się w auli KUL w najbliższą niedzielę i poniedziałek od godziny 10 do 18, ale w razie konieczności posiedzimy dłużej - dodaje.
Kozłowski zapewnia, że statyści zarobią od 80 zł brutto za dzień pracy. Będą też mieli możliwość spotkania się z gwiazdami występującymi w filmie: Sonią Bohosiewicz czy Krystyną Jandą. A także zobaczyć, na czym polega praca aktora.
"Panie Dulskie" to kontynuacja opowieści znanej z "Moralności pani Dulskiej". Jak opisuje to producent: "Akcja rozgrywa się trochę na początku XX wieku, trochę w roku 1954, a trochę współcześnie."
Film trafi na ekrany kin najprawdopodobniej w październiku 2015. Plan zdjęciowy realizowany jest w Warszawie i Lublinie do 9 lutego tego roku. UML dołoży do produkcji 300 tys. złotych.
Dni Lawinowo-Skiturowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
