Do przerwy na boisku nie dotrwała Alina Wojtas, która szybko zaliczyła trzy wykluczenia i w konsekwencji czerwoną kartkę. - W Niemczech na turnieju w Bad Urach sędziowie gwizdali już według nowych przepisów, ale wyglądało to zgoła odmiennie niż w pierwszej połowie meczu w Koszalinie - przyznaje trener Grzegorz Gościński.
Nieporozumienia w interpretacji pewnych sytuacji mogą zdarzać się jeszcze przez kilka następnych kolejek. - Niemcy wprowadzili zmiany trzy miesiące temu i od tego czasu na wszystkich organizowanych przez siebie turniejach uczyli się przepisów. Sędzia, podobnie jak zawodnik, również powinien przygotować się do sezonu - twierdzi szkoleniowiec SPR.
Zmiany dotyczą przede wszystkim przewinień i kar. Natychmiastowym wykluczeniem karane będą: faule popełnione z dużą intensywnością, trzymanie przeciwnika przez dłuższy czas, silne uderzenie w tułów, rękę, skierowane na głowę, szyję lub kark, usiłowanie spowodowania utraty kontroli nad ciałem przez przeciwnika oraz wbieganie w przeciwnika z dużą prędkością.
Dyskwalifikacją zostanie ukarany zawodnik, który przy rzucie karnym trafi w głowę bramkarza, który nie wykonał ruchu w stronę piłki. To samo dotyczy sytuacji, gdy przy rzucie wolnym piłką zostanie uderzony jeden z obrońców. Ale i bramkarz poniesie poważne konsekwencje, jeśli doprowadzi do niebezpiecznej sytuacji. Jeżeli wybiegnie poza pole bramkowe (np. aby powstrzymać kontratak) i spowoduje kolizję, sędzia musi go zdyskwalifikować, a jeśli uzna, że przeciwnik zdobyłby bramkę, powinien wtedy dodatkowo podyktować rzut karny. IHF zezwoliła (ze względów religijnych) na grę w chuście na głowie oraz dopuściła używanie przez zawodników numerów od 1 do 99.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?