W związku ogromnym zainteresowaniem ze strony fanów Motoru, prezes Włókniarza postanowił pójść im na rękę i zwiększyć pulę wejściówek, z których ci mogą skorzystać.
Fani „Koziołków”, którzy będą dopingować swoich ulubieńców z miejsc przeznaczonych dla gości, do dyspozycji dostali dodatkowe trzy sektory. W Częstochowie według szacunków organizatorów zjawić ma się około tysiąca kibiców czarnego sportu z Lublina. Niewykluczone, że będzie jednak ich nieco więcej. - Takie wsparcie to naprawdę coś niesamowitego. Nasi kibice zawsze świetnie bawią się na naszych meczach - komentuje zapowiadaną frekwencję menedżer Motoru, Jacek Ziółkowski.
Frekwencja na stadionie przy ulicy Olsztyńskiej, nie tylko za sprawą licznej grupy z Lublina, prawdopodobnie będzie rekordowa. Pod Jasną Górą bilety na niedzielny hit PGE Ekstraligi także cieszą się dużym wzięciem.
Na stadionie jest 16350 miejsc. W tym sezonie najwięcej jak na razie zostało zajętych podczas starcia Włókniarza z wrocławską Sparta. Według oficjalnych danych Ekstraligi zwycięstwo gospodarzy z trybun oglądało wtedy jedenaście tysięcy fanów.
A teraz do Częstochowy przyjeżdża przecież niepokonany lider. Motor wygrał jedenaście z dwunastu meczów ligowych. W ostatnim z nich, jak zazwyczaj, w imponującym stylu pokonał w Grudziądzu GKM 55:35. Błyszczeli Dominik Kubera (15+1) i Mikkel Michelsen (16).
Gładko ze spadkowiczem z Ostrowa Wielkopolskiego uporali się żużlowcy Włókniarza. „Lwy” rozbiły u siebie outsidera rozgrywek 68:22. Świetnie zaprezentował się ich głównodowodzący, Leon Madsen (15).
Pojedynek dwóch Duńczyków (Michelsena z Madsenem) zapowiada się naprawdę elektryzująco. W pierwszym spotkaniu, 17 kwietnia w Lublinie, pod kątem zdobyczy indywidualnej 11:9 wygrał Madsen. Jednak w decydującym wyścigu zawodów, przy remisie 42:42, lepszy okazał się Michelsen. Do mety dojechał drugi (Madsen trzeci), a wygrał inny zawodnik lublinian, Maksym drabik. Dzięki temu w całym spotkaniu 47:43 zwyciężył Motor.
Bez dwóch zdań rewanż będzie pasjonujący - Każdy mecz jest ważny. Fajnie natomiast, że tuż przed play-offami czekają nas tak wartościowe sprawdziany. Teraz pojedziemy z silnym przeciwnikiem na jego torze, a dwa tygodnie później z Gorzowem Wielkopolskim u siebie - komentuje menedżer Motoru, Jacek Ziółkowski. - Szczęśliwie wszyscy są zdrowi i nie mamy na ten moment żadnych problemów - dodaje.
Atmosfera przed niedzielnym hitem już jest gorąca, a podgrzewają jeszcze sprawy okołosportowe. Chodzi o kwestie transferowe. Do Lublina z Gorzowa po sezonie ma podobno przenieść się dwukrotny indywidualny mistrz świata, Bartosz Zmarzlik. Zdaniem portalu „WP SportoweFakty” z „Koziego Grodu” odejść może natomiast Mikkel Michelsen. Dokąd? Właśnie do ekipy najbliższego rywala, Włókniarza.
- Kompletnie się tymi doniesieniami teraz nie przejmujemy. Wszyscy zawodnicy są profesjonalistami i skupiają się na tym, aby w każdych zawodach wygrywać. Na ich podejście nie mają wpływu pozostałem kwestie - kończy Ziółkowski.
Początek meczu Włókniarz Częstochowa - Motor Lublin w niedzielę o godzinie 19:15.
Awizowane składy:
Włókniarz: 9. Leon Madsen, 10. Bartosz Smektała, 11. Kacper Woryna, 12. Jonas Jeppesen, 13. Fredrik Lindgren, 14. Mateusz Świdnicki, 15. Jakub Miśkowiak
Motor: 1. Mikkel Michelsen, 2. Maksym Drabik, 3. Jarosław Hampel, 4. Antti Vuolas, 5. zastępstwo zawodnika, 6. Wiktor Lampart, 7. Mateusz Cierniak
Wielkie derby Górnego Śląska Ruch Chorzów vs Górnik Zabrze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?