Tragedia wydarzyła się w niedzielę, tuż po północy - w miejscowości Natalin. Kierowca opla najprawdopodobniej jechał za szybko i stracił panowanie na kierownicą na łuku jezdni.
- Auto zjechało do rowu, uderzyło w drzewo a następnie dachowało. Siła uderzeń była tak duża, że elementy karoserii uniemożliwiły wyciągnięcie podróżujących z samochodu. Na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze Straży Pożarnej, którzy musieli wycinać wiele elementów by można było wyciągnąć poszkodowanych – tłumaczy Arkadiusz Arciszewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
W wypadku zginęło dwóch braci z gminy Kamień, w wieku 18 i 21 lat. 25-letni kierowca z tej samej gminy trafił do szpitala z wewnętrznymi obrażeniami ciała. W aucie był jeszcze czwarty pasażer; 23-latek z Chełma. Ten ma złamaną miednicę i biodro, doznał także krwotoku wewnętrznego.
Policja wyjaśnia okoliczności tragedii.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?