Do zdarzenia doszło w sobotę po godzinie 22:00 w Majdanie Sitanieckim. Dla własnej wygody, 31-letni mieszkaniec gminy Skierbieszów podjechał na miejsce kradzieży swoim volkswagenem – mimo, że miał w organizmie 1,7 promila alkoholu i zakaz prowadzenia pojazdów.
- Złodziej zakradł się do garażu, gdzie uruchomił parkujący tam traktor, po czym wyjechał z posesji kierując się w okoliczne lasy – mówi Joanna Kopeć z zamojskiej policji.
67-letniego właściciela posesji nie było akurat w domu, ale gospodarstwo zostawił pod opiekę znajomego mężczyzny. Ten zauważył kradzież, wsiadł w samochód i ruszył za złodziejem jednocześnie informując o zdarzeniu policję. W poszukiwania ciągnika zaangażowali się policjanci z Zamościa, okolicznych posterunków i Krasnegostawu. Sprzęt odnalazł się po północy - w rowie na mokradłach między miejscowościami Zabytów i Stryjów.
Złodziej również się odnalazł:- Mężczyzna przyszedł do pozostawionego w pobliżu miejsca kradzieży volkswagena – mówi Joanna Kopeć - Tam czekali już na niego funkcjonariusze. Ubiór 31-latka jednoznacznie wskazywał, że miał on związek z kradzieżą ciągnika. Mężczyzna miał przemoczone ubranie i buty.
Badanie alkomatem wykazało, że 31-latek jest pijany; miał w organizmie 1,7 promila alkoholu. Mężczyzna trafił do aresztu.
W niedzielę, po wytrzeźwieniu złodziej usłyszał zarzuty usiłowania kradzieży wartego 20 tysięcy złotych ciągnika i kierowania nim w stanie nietrzeźwości. 31-latek posiadał także - obowiązującego go do marca 2013 roku - zakaz prowadzenia pojazdów. Przyznał się do zarzucanych czynów.
31-latek za swoje wybryki odpowie przed sądem. Grozi mu 5 lat więzienia.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?