Lublin za 8 lat. Co zakłada strategia rozwoju miasta do 2030 roku?

- Strategia to swoisty drogowskaz – zapisany w formie dokumentu pomysł na Lublin – podkreśla Krzysztof Żuk, prezydent Lublina, we wstępie do „Strategii Lublin 2030”.

Nad dokumentem miejscy radni będą debatować w najbliższy czwartek (27 stycznia). Liczy łącznie ponad 400 stron, przy czym jego zasadnicza część ma ich 175. Prace nad strategią trwały od jesieni 2018 r.

- Dokument identyfikuje największe potencjały Lublina, definiuje politykę rozwoju, wyznacza cele do osiągnięcia oraz określa ramy działań. Strategia Lublin 2030 ma wymiar ogólny i jest punktem odniesienia do planowania programów, realizacji projektów i działań operacyjnych, zawartych w strategiach sektorowych – tłumaczy Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta Lublina.

Strategia określa pięć „obszarów rozwojowych". Dotyczą:

• edukacji wraz z gospodarką,
• ekologii,
• demografii,
• kultury
• oraz metropolitalnego charakteru miasta.

Strategia m.in. zakłada, że Lublin będzie „miastem 15 minutowym”, czyli że mieszkańcy będą potrzebowali nie dłużej niż kwadransa, aby po wyjściu z domu dotrzeć do wszystkich miejsc i instytucji, gdzie muszą załatwić najważniejsze sprawy. To oznacza m.in. rozwój sieci bibliotek. Na liście pojawia się też – niezrealizowana od lat – przebudowa Domu Kultury Kolejarza w Centrum Sztuki Dzieci i Młodzieży w Lublinie.

Dokument wskazuje też obszary zielone i rekreacyjne, które mają powstać w najbliższym czasie. Na liście jest zagospodarowanie doliny Bystrzycy, czyli budowa Parku Nadrzecznego. Kolejny park – Błonia – ma być utworzony na terenach przy zamku, wzdłuż al. Unii Lubelskiej (ratusz planuje go od 2016 r.).

Wraca też pomysł utworzenia Centrum Nauki i Eksperymentu (placówka wzorowana na warszawskie Centrum Nauki Kopernik).

Sporo jest elementów związanych z infrastrukturą niezbędną do rozwoju gospodarczego czy kształtowania metropolitalnego charakteru Lublina. Ma powstać połączenie między ul. Turystyczną ul. Grygowej, co pozwoli na rozwój strefy gospodarczej „Hajdów-Zadębie”. Miasto widzi konieczność „otworzenia” nowych terenów pod budowę biurowców. Są one planowane w rejonie ul. Nałęczowskiej, ul. Wojciechowskiej, al. Solidarności, ul. T. Szeligowskiego i na działkach w sąsiedztwie budowanego dworca metropolitalnego. Strategia mówi też o konieczności rewitalizacji terenów gospodarczych po dawnej fabryce Daewoo Motor Polska.

Ponownie wskazuje się na potrzebę budowy drogi w południowej części miasta – kiedyś była określa jako południowa obwodnica Lublina – od węzła Witosa do węzła Konopnica na obwodnicy.

Wśród zagrożeń dla miasta autorzy strategii wskazują spadek liczby mieszkańców – 322,6 tys. w 2030 (w 2015 było 340,7 tys.). I starzenie się ludności: za osiem lat co czwarty (24,6 proc.) lublinianin będzie miał ponad 65 lat (teraz stanowią oni 17,6 proc. mieszkańców).

Autorzy strategii wyliczają, że w konsultacjach wzięło udział 13 tys. lublinian. Wśród negatywów „dzisiejszego Lublina” wskazują oni trudności ze znalezieniem pracy i niskie zarobki, małą dostępność do usług medycznych oraz trudności z przejazdem przez miasto.