- Urodziłam synka, kiedy miałam 18 lat, tuż przed maturą. Dziś Adaś ma 12 lat i jest moim oczkiem w głowie, ale kiedy okazało się, że jestem w ciąży, byłam zrozpaczona. To była tzw. "wpadka" - przyznaje Karolina, przewodnik turystyczny. - Dziś jestem szczęśliwą matką i żoną, ale były momenty, że zazdrościłam moim koleżankom. One biegały na dyskoteki, ja pilnowałam dziecka w domu - dodaje.
W ubiegłym roku dzieci urodziły 254 kobiety poniżej 18. roku życia, w 2008 r. takich dziewczyn było 329, a w 2005 r. - 255 - wynika z danych lubelskiego oddziału Głównego Urzędu Statystycznego.
- Problem nieletnich matek istnieje i nie zniknie dopóki młodzież nie będzie odpowiednio edukowana. Moja najmłodsza pacjentka miała 14 lat. Kiedyś "prowadziłem" też dziewczynę, która w wieku 18 lat miała już trójkę maluchów - mówi Marek Miturski, ginekolog z Lublina. - Dziś 90 proc. moich pacjentek to kobiety koło 30-tki, które świadomie planują macierzyństwo. Przychodzą już po terapii kwasem foliowym, ale bardzo młode matki też do mnie trafiają co roku - przyznaje.
- W ciągu roku przyjmujemy na oddział około dziesięciu nastoletnich dziewczyn w ciąży, to zwykle 17-18-latki - mówi dr Marzena Suwka-Cichosz, ordynator oddziału noworodków w szpitalu wojewódzkim przy al. Kraśnickiej. - Najwięcej bardzo młodych przyszłych mam trafia do nas po wakacjach, studniówkach, karnawale - dodaje.
Nastoletnie matki często szukają schronienia w domach pomocy społecznej. - Jedna na pięć kobiet, które do nas trafiają, jest niepełnoletnia - informuje ks. Hubert Czarnecki, dyrektor Domu dla kobiet w ciąży i matek z dziećmi do 2 lat. - Obecnie w naszym ośrodku przebywa 17-latka ze swoim maluchem - dodaje. - Sporo młodych matek pojawia się u nas w wakacje. Teraz opiekujemy się 18-latką z dzieckiem - usłyszeliśmy od pracownika Domu samotnej matki przy ul. Bronowickiej.
- Ciąże nieletnich to skutek niezbyt dobrze rozwiniętej edukacji seksualnej, ale i m.in. braku rozmów w domu z rodzicami nie tylko na temat zagadnień związanych z kontaktami seksualnymi, ale przede wszystkim o odpowiedzialności, jaka się z tym wiąże, czy szacunku do drugiej osoby - uważa Zbigniew Raj, seksuolog, który kilka lat temu w szkołach średnich w naszym regionie, prowadził spotkania dotyczące antykoncepcji. - Z dziećmi trzeba rozmawiać o seksie, ale lekcje wychowania seksualnego powinni prowadzić lekarze, specjaliści. Trzeba też informować o antykoncepcji - kwituje.
2008 rok: siedem dziewcząt 13-letnich i młodszych urodziło wtedy w Polsce dzieci. 14-letnich matek było już 74, 15-letnich - 326, 16-letnich - 1224. To więcej niż w poprzednim roku. Zwłaszcza jeśli chodzi o 15-letnie mamy - w 2007 było ich 249, o 77 mniej. I 17-latek - ich liczba wzrosła niemal o 3 tys. (dane GUS)
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?