- Do zdarzenia doszło w miniony poniedziałek. Po godz. 10:00 do sekretariatu wyższej szkoły przy ul. Mełgiewskiej w Lublinie, zadzwonił nieznajomy mężczyzna z informacją o podłożeniu ładunku wybuchowego. Kilka minut później podobny telefon odebrał oficer dyżurny policji. Zaraz po otrzymanym sygnale, na miejsce wysłani zostali policjanci, do działań zaangażowani zostali pirotechnicy oraz przewodnik z psem służbowym wyszkolonym do wyszukiwania materiałów wybuchowych. Podjęto decyzję o ewakuacji studentów oraz pracowników uczelni. Policjanci przeszukiwali sale wykładowe oraz pomieszczenia biurowe. Alarm okazał się fałszywy - tłumaczy Renata Laszczka - Rusek, oficer prasowy lubelskiej policji
Operacyjne ustalenia doprowadziły policjantów do mieszkańca powiatu hrubieszowskiego. W czwartek mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu w Lublinie, a w piątek 33-letni mieszkaniec gm. Mircze doprowadzony został do Prokuratury Rejonowej w Lublinie gdzie został mu przedstawiony zarzut.
Wobec podejrzanego zastosowano dozór policji, grzywnę, poręczenie majątkowe, przepadek telefonu, zobowiązanie do pokrycia kosztów akcji i kosztów sądowych oraz obowiązek podania wyrok do publicznej wiadomości przez zamieszczenie go w prasie. Za spowodowanie fałszywego alarmu sprawcy grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?