GH Emeperia od kilku dni udowadnia, że warta jest więcej niż szacują analitycy, a propozycja Eurocashu (za jedną akcję Emperii Eurocash proponuje 3,76 własnych walorów) jest rażąco niekorzystna dla akcjonariuszy Emperii.
Jak poinformowała w czwartek spółka, firmę czekają poważne zmiany. Emperia planuje wydzielenie trzech niezależnych dywizji biznesowych: dystrybucji (liderem ma być spółka zależna Tradis), supermarketów (liderem ma być Stokrokta) i nieruchomości. Takie wyodrębnienie ma zapewnić grupie pełną transparentność, ułatwić wycenę i podwyższyć zdolność akwizycyjną. Debiut Grupy Dystrybucyjnej Tradis na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie możliwy jest już w czerwcu 2011 roku, a spółki Stokrotka - w czerwcu 2013 r.
- Mamy obecnie trzy główne cele. Po pierwsze: ochronę wartości inwestycji przed arbitrażem, czemu służyć będzie zaplanowany skup akcji własnych i podniesienie kapitału docelowego. Po drugie: umożliwienie naszym akcjonariuszom realizacji zysków z inwestycji w krótkim okresie, w tym celu zaplanowaliśmy głosowanie akcjonariuszy nad kolejną transzą buy-backu. Po trzecie i najważniejsze: zależy nam na pełnej realizacji zysków z inwestycji w Emperię w średnim i długim okresie, czemu służyć będą upublicznienia poszczególnych dywizji i dalsze inwestycje w rozwój Grupy - powiedział na dziesiejszej konferencji Artur Kawa, prezes zarządu Emperia Holding.
Władze Aldika nie mówią "nie" propozycji Emperii.
- Integracja na naszym rynku jest dosyć spora, dlatego rozważamy propozycję Emperii. Nie jest to jednak łatwa decyzja, bo w grę wchodzą także względy emocjonalne. Tworzyliśmy firmę od podstaw i jesteśmy z nią mocno związani - komentuje Jerzy Bartoszek, wiceprezes zarządu Aldika.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?