- Zauważamy wyraźny wzrost zainteresowania odpłatnymi wizytami u naszych specjalistów. W ubiegłym roku zarejestrowaliśmy o 10 proc. więcej pacjentów, którzy zapłacili za leczenie, niż w 2010 r. Tendencja wzrostowa utrzymuje się również w tym roku - mówi Tomasz Berbeć, dyrektor przychodni Top Medical w Lublinie.
- Chorzy nie chcą, albo nie mogą, czekać miesiącami na wizytę w poradni, działającej w ramach umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Dlatego leczą się prywatnie - tłumaczy Wioletta Bednarczyk z CM Sanitas. Tu również przybywa chorych, korzystających z odpłatnych wizyt u specjalistów. - Rejestrujemy nawet o 20-30 proc. więcej takich pacjentów niż jeszcze dwa, trzy lata temu - dodaje.
Kolejki do specjalistów to główna przyczyna, dla której pacjenci sięgają po usługi prywatne. I trudno im się dziwić.
- Kilka dni temu przewróciłem się, jadąc quadem. Ortopeda skierował mnie na badania, m.in. prześwietlenie. Kazał jak najszybciej wrócić z wynikami. Problem w tym, że najbliższy wolny termin na wizytę w ramach NFZ jest dopiero na początku kwietnia - skarży się pan Zbigniew z Wieniawy. - Będę musiał zapłacić. Jest obolały, nie wiem czy mogę tak długo czekać - dodaje.
Do najbardziej obleganych poradni specjalistycznych należą m.in. kardiologiczna, diabetologiczna, neurologiczna czy chirurgii ogólnej. Pod koniec stycznia na wizytę u kardiologa ze szpitala klinicznego nr 4 trzeba było czekać 83 dni, w SPSK nr 1 w kolejce ustawiło się aż 324 osoby - informuje na swojej stronie internetowej lubelski NFZ.
Nasze serwisy:
Kronika policyjna Lubelszczyzny
Repertuar lubelskich kin
Lubelski informator miejski
Z przymrużeniem oka
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?