W czasie ostatnich świąt wielkanocnych na drogach województwa lubelskiego policjanci odnotowali 155 kolizji drogowych i 17 wypadków, w których zginęła jedna osoba, a 17 zostało rannych. - Funkcjonariusze zatrzymali też 142 nietrzeźwych kierowców - informuje Arkadiusz Arciszewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. - W tym roku również będziemy prowadzić dodatkowe kontrole na drogach, aby zwiększyć bezpieczeństwo podróżujących. Szczególną uwagę zwrócimy na sprawdzenie stanu trzeźwości i prawidłowe przewożenie dzieci. Akcja potrwa do poniedziałku wielkanocnego - twierdzi Arciszewski.
Michów: Nietrzeźwy kierowca z fałszywym prawem jazdy
Przeprowadzone na początku 2011 roku badania pokazują, że Polacy pozwalają sobie na prowadzenie auta pod wpływem alkoholu opierając stan swojej trzeźwości na błędnych przekonaniach. Ankietowani jazdę po pijanemu tłumaczyli, że "jedno piwo to nic złego". Padały też stwierdzenia, że "alkohol na mnie nie działa", a nawet "ja nie dam rady?" Dodatkowo nietrzeźwi kierowcy próbują racjonalizować swoje decyzje: "Kieruję po alkoholu, ponieważ zmusza mnie do tego sytuacja."
- Najsmutniejszy jest fakt, że na lekkomyślność prowadzenia pod wpływem alkoholu polscy kierowcy pozwalają sobie, kiedy przychodzi pora powrotu, np. z rodzinnej imprezy, czyli wtedy, gdy współpasażerami kierującego są najbliżsi, w tym dzieci - mówi Katarzyna Kopka z Fabryki Komunikacji Społecznej, która wraz z KRBRD przygotowuje wakacyjną kampanię społeczną, której celem jest zmiana postaw kierowców.
Polacy najczęściej spożywają alkohol na imprezie u przyjaciół czy znajomych (37 proc.) oraz na spotkaniu rodzinnym (22 proc.) i w domu (20 proc.). - Dlatego tak ważne są apele o trzeźwość w czasie wyjazdów świątecznych. Chcemy zmusić kierowców do refleksji, aby nie ryzykowali zdrowiem i życiem bliskich - dodaje Kopka.
Z badania "Hazard życiem i zdrowiem rodziny - pijani kierowcy na drogach" wynika, że 34 proc. kierowców tłumaczyło jazdę pod wpływem alkoholu tym, że musieli jechać. Blisko 30 proc. z nich twierdziło, że nie wypiło aż tak dużo, żeby nie móc prowadzić, a 13 proc., że trasa do domu była krótka. - Brakuje świadomości, w jaki sposób oraz jak długo organizm pozbywa się alkoholu z krwi, powracając do pełni zdolności motorycznych - mówi Kopka.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?