Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubelska fundacja ratuje Bożenkę. „To nie pierwsza małpka w naszej karierze”

Marta Grabiec
Marta Grabiec
W połowie października do Lublina trafiła kapucynka. Z prośbą o pomoc Bożence do Fundacji Epicrates zwrócili się policjanci z Limanowej (woj. małopolskie). Małpka jest skrajnie wychudzona i w złym stanie psychicznym.

Kapucynkę i papugę arę skonfiskowali policjanci ze sklepu zoologicznego na terenie woj. małopolskiego. - Jesteśmy jednym z niewielu ośrodków w Polsce, które zajmują się egzotycznymi zwierzętami, stąd często o pomoc zwracają się do nas służby mundurowe z całej Polski. Zwierzaki przyjechały do Lublina, ale papuga trafiła pod opiekę warszawskich specjalistów współpracujących z fundacją. Małpka została w „Kozim Grodzie” – mówi Bartłomiej Gorzkowski, współzałożyciel lubelskiej Fundacji Epicrates.

Bożenką zajmuje się pani doktor Nadia Chlebicka, która na co dzień pracuje w przychodni weterynaryjnej REX w Lublinie.

- Kapucynka ma około 2-3 lat, ale nie jesteśmy w stanie tego stwierdzić dokładnie. Nie posiadała dokumentów potwierdzających legalne pochodzenie, a w tym datę urodzenia – tłumaczy Gorzkowski. - Na razie mogę powiedzieć, że czuje już się lepiej. Niestety nadal jest niedożywiona i bardzo wychudzona. Ma zaniki nie tylko tkanki tłuszczowej, ale i mięśniowej. Potrzeba będzie sporo czasu i mnóstwo pracy lekarzy i wolontariuszy, by mogła wrócić do zdrowia. Rzuca się na jedzenie i trzeba jej cały czas pilnować, żeby się nie przejadła lub nie zjadała czegoś nieodpowiedniego

Małpka od razu zyskała sympatię nowych opiekunów: - Bożenka jest bardzo pogodną i ciekawską małpą, choć wszelkie zabawki oraz ludzi początkowo traktuje z dużym dystansem. Zwłaszcza nie jest fanem mężczyzn. Jak każda małpa, nie jest maskotką i potrafi okazać niezadowolenie. Wstępne wyniki badań dobrze rokują na przyszłość – przekazuje opiekun kapucynki.

Nie jest to odosobnimy przypadek. Fundacja Epicrates już wcześniej zajmowała się takimi zwierzakami. - W ciągu ostatnich lat mieliśmy kilkanaście takich małpek, ale to nasza pierwsza kapucynka. Ostatnio stały się bardzo modne. Ludzie często nie zdają sobie sprawę, że to duża odpowiedzialność i bardzo dużo pracy – mówi Gorzkowski.

- Konieczna też jest duża wiedza na temat zwyczajów tych zwierząt. Np. nie można tych zwierząt trzymać w samotności, bo przecież małpki wychowują się w stadzie. Trzymanie jej samej podlega już pod znęcanie się psychiczne – dodaje.

Kapucynka na razie zostanie w Lublinie, ponieważ żaden ogród zoologiczny nie może przyjąć do siebie zwierzęcia zabranego z interwencji. - Na pewno jak najszybciej chcemy znaleźć dla niej odpowiedni dom, ale zobaczymy, jak się wszystko rozwiąże. Obecnie jest dowodem w sprawie, więc musi pozostać pod opieką fundacji. Na razie sprawę prowadzi policja, a o dalszym losie małpki zapewne zadecyduje sąd – mówi Gorzkowski.

Fundacja Epicrates pod swoją opieką ma na chwilę obecną około 300 zwierząt. A wśród nich np. węże, kajmany czy żółwie. - Powiem szczerze, że już nic mnie nie zdziwi. Nie mieliśmy tu jeszcze słonia czy hipopotama, ale kto wie co przyniesie przyszłość – podsumowuje Gorzkowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lubelska fundacja ratuje Bożenkę. „To nie pierwsza małpka w naszej karierze” - Kurier Lubelski

Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto