Kapucynkę i papugę arę skonfiskowali policjanci ze sklepu zoologicznego na terenie woj. małopolskiego. - Jesteśmy jednym z niewielu ośrodków w Polsce, które zajmują się egzotycznymi zwierzętami, stąd często o pomoc zwracają się do nas służby mundurowe z całej Polski. Zwierzaki przyjechały do Lublina, ale papuga trafiła pod opiekę warszawskich specjalistów współpracujących z fundacją. Małpka została w „Kozim Grodzie” – mówi Bartłomiej Gorzkowski, współzałożyciel lubelskiej Fundacji Epicrates.
Bożenką zajmuje się pani doktor Nadia Chlebicka, która na co dzień pracuje w przychodni weterynaryjnej REX w Lublinie.
- Kapucynka ma około 2-3 lat, ale nie jesteśmy w stanie tego stwierdzić dokładnie. Nie posiadała dokumentów potwierdzających legalne pochodzenie, a w tym datę urodzenia – tłumaczy Gorzkowski. - Na razie mogę powiedzieć, że czuje już się lepiej. Niestety nadal jest niedożywiona i bardzo wychudzona. Ma zaniki nie tylko tkanki tłuszczowej, ale i mięśniowej. Potrzeba będzie sporo czasu i mnóstwo pracy lekarzy i wolontariuszy, by mogła wrócić do zdrowia. Rzuca się na jedzenie i trzeba jej cały czas pilnować, żeby się nie przejadła lub nie zjadała czegoś nieodpowiedniego
Małpka od razu zyskała sympatię nowych opiekunów: - Bożenka jest bardzo pogodną i ciekawską małpą, choć wszelkie zabawki oraz ludzi początkowo traktuje z dużym dystansem. Zwłaszcza nie jest fanem mężczyzn. Jak każda małpa, nie jest maskotką i potrafi okazać niezadowolenie. Wstępne wyniki badań dobrze rokują na przyszłość – przekazuje opiekun kapucynki.
Nie jest to odosobnimy przypadek. Fundacja Epicrates już wcześniej zajmowała się takimi zwierzakami. - W ciągu ostatnich lat mieliśmy kilkanaście takich małpek, ale to nasza pierwsza kapucynka. Ostatnio stały się bardzo modne. Ludzie często nie zdają sobie sprawę, że to duża odpowiedzialność i bardzo dużo pracy – mówi Gorzkowski.
- Konieczna też jest duża wiedza na temat zwyczajów tych zwierząt. Np. nie można tych zwierząt trzymać w samotności, bo przecież małpki wychowują się w stadzie. Trzymanie jej samej podlega już pod znęcanie się psychiczne – dodaje.
Kapucynka na razie zostanie w Lublinie, ponieważ żaden ogród zoologiczny nie może przyjąć do siebie zwierzęcia zabranego z interwencji. - Na pewno jak najszybciej chcemy znaleźć dla niej odpowiedni dom, ale zobaczymy, jak się wszystko rozwiąże. Obecnie jest dowodem w sprawie, więc musi pozostać pod opieką fundacji. Na razie sprawę prowadzi policja, a o dalszym losie małpki zapewne zadecyduje sąd – mówi Gorzkowski.
Fundacja Epicrates pod swoją opieką ma na chwilę obecną około 300 zwierząt. A wśród nich np. węże, kajmany czy żółwie. - Powiem szczerze, że już nic mnie nie zdziwi. Nie mieliśmy tu jeszcze słonia czy hipopotama, ale kto wie co przyniesie przyszłość – podsumowuje Gorzkowski.
- Te piękne wiązanki i stroiki można kupić na stoiskach i straganach na Majdanku
- Lubelskie morsy zaczęły sezon. Zobacz pierwszą kąpiel!
- Zobacz szczęśliwców na mecie Półmaratonu Lubelskiego!
- Szalone lata 80. i 90. w województwie lubelskim! Sprawdź czy pamiętasz te imprezy!
- Jesienny spacer po Ogrodzie Botanicznym. Zobacz zdjęcia
- Ulicami Lublina przeszedł III Marsz Równości. Zobacz zdjęcia
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?