Lubelscy śledczy na tropie przerzutu migrantów

Lubelski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie przejął śledztwo prowadzone do tej pory przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się popełnianiem przestępstw polegających na nielegalnym przekraczaniu granicy polskiej.

Postępowanie wszczęto w związku z ujawnionymi we wrześniu ubiegłego rok przypadkami nielegalnego przekraczania granicy Polski przez obywateli Syrii. W złożonych wyjaśnieniach opisali oni proceder związany z organizowaniem przez jordańskie biura podróży tzw. „wycieczek turystycznych” na Białoruś.

- Jedynym ich celem było nielegalne przedostanie się poprzez terytorium Polski do krajów Europy Zachodniej, w tym głównie Niemiec. Wymienieni opisali także okoliczności dotyczące organizacji tego procederu już na terytorium Białorusi, w tym zaangażowania w niego zarówno obywateli białoruskich, jak i osób pełniących funkcje publiczne w tym kraju – informuje dział prasowy Prokuratury Krajowej.

W ramach procederu funkcjonariusze służb białoruskich mieli organizować transport drogą lotniczą imigrantów na terytorium Białorusi zapewniając im wizy turystyczne i przelot. Zabezpieczali ich pobyt, w tym nocleg i wyżywienie. Następnie transportowali imigrantów do granicy polskiej, by ci, próbowali ją przekraczać w miejscu wskazanym przez żołnierzy białoruskich.

Jak informuje prokuratura, w tej sprawie wypłynęło wiele zawiadomień. Dotyczą one m.in. podejmowania agresywnych działań wobec Rzeczypospolitej Polskiej godzącej w jej suwerenność lub ustrój.

Jeden z wątków tej sprawy związany jest z udziałem białoruskich funkcjonariuszy w popełnianiu przestępstw związanych z przekraczaniem granicy polskiej oraz niszczeniem przez nich urządzeń granicznych i podżeganiem migrantów do atakowania funkcjonariuszy polskich służb.

Śledczy rozpracowują także działalność międzynarodowej grupy przestępczej, w której skład wchodzili funkcjonariusze organów państwowych Białorusi. Celem tej grupy miało być popełnianie przestępstw związanych z organizowaniem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej procederu nielegalnego przekraczania granicy polsko-białoruskiej.

Prokuratura Krajowa tłumaczy, że decyzja o przejęciu śledztwa przez lubelskich prokuratorów została podjęta ze względu na skomplikowany charakter sprawy.

- To postępowanie wielowątkowe, o mocnym ciężarze gatunkowym – mówi „Kurierowi” prokurator Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.

Na razie nikomu w tej sprawie nie postawiono zarzutów. Prokuratura nie informuje także o skali procederu i liczbie pokrzywdzonych.

– W tej chwili ustalenia te są w fazie analiz i na obecnym etapie nie udzielamy szczegółowych informacji na ten temat – dodaje prokurator Łapczyński.

Śledczy nie zdradzają też jakie czynności zamierzają podjąć w celu pociągnięcia do odpowiedzialności osób, które są obywatelami Białorusi.

– Nie informujemy opinii publicznej w sprawie podejmowanych lub planowanych czynności, ale ze względu na jej międzynarodowy charakter śledztwo prowadzone jest we współpracy z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego – podkreśla rzecznik Prokuratury Krajowej.