Kobieta nie była zwykłym kierowcą. Ona dopiero uczyła się jeździć. Zdaniem sądu odpowiedzialność za tragedie spoczywa na instruktorze Mariuszu I.
- To instruktor jest oczami, rękami i głową tej osoby, która porusza się pojazdem mechanicznym - mówi sędzia Arkadiusz Śmiech.
Wczoraj sąd utrzymał wyrok skazujący Mirosława I. na dwa i pół roku więzienia.
Do wypadku doszło w listopadzie 2007 roku w miejscowości Rzeczyca. Mirosława Daniłko kierowała nauką jazdy - nissanem micrą. Wyrok jest prawomocny.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?