Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koncerny szukają gazu łupkowego w Lubelskiem

Ewa Pajuro
Oni szukają u nas gazu
Oni szukają u nas gazu
Koncerny podzieliły się koncesjami na poszukiwanie gazu łupkowego w województwie lubelskim. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo nie daje za wygraną. Nie odkryło gazu nadającego się do wydobycia w Zwoli koło Puław, mimo to chce szukać dalej. Tym razem w Lubyczy Królewskiej.

Amerykański koncern ExxonMobil analizuje odwiert Krupe-1 w gminie Krasnystaw. - Wiercenie trwało około dwóch miesięcy. Zakończyło się w styczniu, ale jeszcze za wcześnie na spekulacje dotyczące wielkości potencjalnych zasobów - tłumaczy Adam Kopyść z ExxonMobil. Obok wierceń trwają też dużo mniej uciążliwe badania sejsmiczne, które poprzedzają wiercenia. ExxonMobil prowadzi je m.in. w gminach Werbkowice i Miączyn. Inny amerykański gigant Chevron prześwietla m.in. gminę Frampol. Eksperci apelują o cierpliwość. Badania mogą potrwać nawet 5-7 lat.

To nie Amerykanie zorientowali się jako pierwsi, że mamy gaz łupkowy. Już w latach 70. i 80. odkryli go u nas polscy naukowcy.

Niewiele mogli jednak zrobić z tą wiedzą. Nie było jeszcze wtedy technologii, która pozwalałaby wydobywać na skalę przemysłową gaz ściśnięty w łupkach. Obecnie wiemy już, jak to robić. Pozostaje inne pytanie: czy to jest opłacalne? Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej (EIA) twierdzi, że tak. Z raportu, który opublikowała w kwietniu, wynika, że Lubelszczyzna, to jeden z regionów, gdzie szanse na uruchomienie wydobycia są największe. Ostatecznie mają to potwierdzić prowadzone obecnie badania.

W tej sprawie jest wiele "ale"

Naukowcy zwracają uwagę, że w Ameryce gaz łupkowy wydobywa się na obszarach słabo zaludnionych. W Polsce natomiast gazu poszukuje się na wsiach, wśród pól uprawnych.

A eksploatacja jednego tylko otworu wymaga zajęcia kilkudziesięciu hektarów przestrzeni. Do tego dochodzą hałasujące maszyny i ogromne zużycie wody potrzebnej do tzw. szczelinowania hydraulicznego (metoda wydobywania gazu, polega na pompowaniu do otworu w skale wody z piaskiem i chemikaliami, woda wypiera wówczas gaz ściśnięty w łupkach). Koncerny zapewniają, że dobro środowiska naturalnego leży im bardzo mocno na sercu. Ostatnio PGNiG zorganizowało seminarium w Markowoli, gdzie rok temu dokonało odwiertu. Przekonywało, że wszystko odbyło się z poszanowaniem natury.

Czytaj także: Lubelscy małżonkowie handlowali alkoholem i papierosami z przemytu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto