Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jeden związek zaostrza spór w Bogdance. „Górnicy nie mogą przepraszać za to, że żyją i pracują”

Tomasz Nieśpiał
Tomasz Nieśpiał
Działające w kopalni Bogdanka związki zawodowe kłócą się o to, kto lepiej dba o interesy załogi. W tle jest walka o wynagrodzenia dla pracowników sięgające 10 tys. zł.

Negocjacje płacowe w Bogdance trwają od listopada. Wtedy strona społeczna przedstawiła żądania, które sprowadzały się przede wszystkim do podniesienia średniego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia o 15 proc. do kwoty 10,1 tys. zł. Poza tym cztery działające w Bogdance związki zawodowe oczekiwały wzrostu odpisu na pracowniczy program emerytalny do poziomu 5,5 proc., podniesienia wartości posiłku regeneracyjnego do 1 proc. najniższego wynagrodzenia i podniesienia kwoty na dojazdy do pracy do 12 zł za dzień.

Jeszcze przed świętami doszło do serii spotkań przedstawicieli związków z zarządem spółki. Efektem tych rozmów było ustalenie warunków porozumienia płacowego na 2022 rok. Chodzi o wzrost przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia do kwoty 9892,44 zł.

- Z negocjacji płacowych wyszliśmy dogadani, a na drugi dzień nieoczekiwanie jeden ze związków się wyłamał – mówi Grzegorz Jadwiżuk, przewodniczący Związku Zawodowego Górników w Bogdance.

Chodzi o Związek Zawodowy Przeróbka, który tuż przed Bożym Narodzeniem podjął uchwałę o wejściu w spór zbiorowy z zarządem kopalni z dniem 3 stycznia 2022 r., o ile postulaty płacowe nie zostaną spełnione. Organizacja ta zagroziła też, że jeśli zarząd nie przystąpi do rokowań, jeszcze w styczniu rozpocznie się akcja protestacyjno-strajkowa.

W mediach społecznościowych zawrzało. Działacze z trzech pozostałych związków, czyli NSZZ Solidarność, ZZ Górników oraz ZZ Kadra zaczęli oskarżać ZZ Przeróbka o blokowanie podwyżek od początku 2022 roku. „ZZ Przeróbka notorycznie przekracza zakres swoich uprawnień, samozwańczo wypowiadając się za całą załogę (…) Jest to cyniczne wykorzystywanie załogi zatrudnionej na dole do zrealizowania celów ZZ Przeróbka i zaspokojenia ambicji przewodniczącego” – czytamy w zamieszczonej w sieci odezwie firmowanej logotypami trzech działających w Bogdance związków.

Tymczasem Jarosław Niemiec, przewodniczący Związku Zawodowego Przeróbka odpiera te zarzuty.

- Nie narzucamy niczego załodze, bo jesteśmy tylko wykonawcami ich żądań. To właśnie załoga przyszła do nas z oczekiwaniem zdecydowanego działania i to robimy – tłumaczy Jarosław Niemiec.

- Niezadowolenie z powodu braku realnej poprawy warunków pracy i płacy rośnie, więc załoga uznała, że prowadzenie w ten sposób negocjacji z zarządem niewiele zmienia i wynika ze zbyt dużej cierpliwości związków do działań zarządu - wyjaśnia w rozmowie z Kurierem przewodniczący Niemiec. Jak przekonuje, warunki porozumienia nie zapewniają dla wielu zatrudnionych egzystencjalnego minimum.

- Chcemy, żeby wszyscy skorzystali z rekompensaty związanej z rosnącą inflacją, dlatego walczymy o sprawiedliwy podział podwyżek. Górnicy nie mogą – jak to było za Balcerowicza – przepraszać za to, że żyją i pracują – podkreśla.

Jego zdaniem konflikt między pracownikami a władzami spółki jest na tyle duży, że „trzeba oczyścić atmosferę”.

– A nasze doświadczenie związkowe pokazuje bardzo wyraźnie, że spór zborowy najlepiej taką atmosferę oczyszcza – podkreśla przewodniczący ZZ Przeróbka.

Takiej postawy nie rozumie przewodniczący ZZ Górników. - Ale najważniejsze jest to, że rozmawiamy dalej i mam nadzieję, że się dogadamy. Jeśli będzie jedność związkowa, to będzie porozumienie płacowe - przekonuje Grzegorz Jadwiżuk.
Co na to władze Bogdanki?

– Jesteśmy przygotowani do podpisania porozumienia, ale na razie zarząd czeka na jednomyślne stanowisko wszystkich związków zawodowych w tej sprawie – mówi Dorota Choma, rzecznik prasowy LW Bogdanka.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jeden związek zaostrza spór w Bogdance. „Górnicy nie mogą przepraszać za to, że żyją i pracują” - Kurier Lubelski

Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto