Zgodne ze statutem obowiązki po Palikocie - do czasu wyboru nowego przewodniczącego - przejął poseł Stanisław Żmijan. - Zjazd, na którym odbędą się wybory szefa lubelskich struktur partii, zaplanowaliśmy na 15 stycznia - poinformował Palikot.
Taka decyzja nie przypadła do gustu wewnętrznej opozycji w lokalnej PO. - Nie podoba mi się, że Janusz Palikot deklarując swoje odejście jednocześnie nadal rządzi i wyznacza termin zjazdu. Uważam, że powinien odbyć się wcześniej - podkreśliła posłanka Joanna Mucha.
Palikot zapewnił, że w dalszym ciągu popiera Krzysztofa Żuka, kandydata PO w wyborach na prezydenta Lublina. - A Stanisław Żmijan, który jest moim kandydatem na szefa regionu, wynegocjuje po wyborach koalicję w sejmiku, dzięki czemu PO będzie mogła rządzić i w mieście i w województwie - dodał polityk.
Stanisław Żmijan podkreślił, że żałuje odejścia Palikota z PO. - Jeszcze w piątek namawiałem go, żeby tego nie robił. Myślę, że to nie będzie dobre dla partii - zaznaczył.
Innego zdania był Włodzimierz Karpiński, poseł który konkurował z Palikotem w wyborach na szefa lubelskiej PO w maju. - Cieszę się, że Janusz Palikot podjął taką decyzję, bo już od dawna bardziej realizował swój plan polityczny i prywatyzował PO niż działał na korzyść partii - powiedział.
- Dobrze się stało - wtórowała Joanna Mucha.
W wyborach na przewodniczącego PO na Lubelszczyźnie wystartuje popierany przez Palikota Stanisław Żmijan. Jego konkurentem może być Włodzimierz Karpiński lub - co bardziej prawdopodobne - Joanna Mucha. - Za wcześnie, żeby mówić o nazwiskach - podsumowała jednak posłanka.
Wkrótce materiał wideo.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?