W środę ok. godz. 10:40 przy ul. Kościelnej policjanci zatrzymali do rutynowej kontroli samochód marki Skoda. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości kierowcy. Alkomat wykazał, że 44-letni parczewianin ma ponad 2,7 promila.
W towarzystwie policji Marek Ch. czekał na przybycie kogoś z rodziny, kto mógłby odebrać samochód. Wtedy mężczyzna włożył plik banknotów w notatnik jednego z funkcjonariuszy. Powiedział, że ta kwota powinna załatwić sprawę. Mężczyzna nie chciał, żeby zatrzymano mu prawo jazdy, bo jest zawodowym kierowcą.
Mundurowi powiedzieli mu, że to, co robi 44-latek jest przestępstwem. Mężczyzna upierał się, że sprawa musi być załatwiona.
Parczewianin został zatrzymany. Teraz przebywa w policyjnym areszcie. Odpowie za jazdę po pijanemu i wręczenie łapówki.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?