Pierwsza burza przetoczyła się przez okolice Jeziora Białego w poniedziałek wieczorem. We wtorek, około 4:00 rano pogoda zaserwowała wczasowiczom powtórkę z rozrywki.
- Nie była to oczywiście taka nawałnica jak trzy lata temu, ale szkody są – mówi Waldemar Makarewicz, rzecznik państwowej Straży Pożarnej we Włodawie – Wiatr powalił ponad trzydzieści drzew. Niektóre z nich przewróciły się na ulice, np. na trasie Włodawa-Chełm. Tutaj przez jakiś czas droga była zablokowana. Problemy z przejazdem były też w Tarasiukach czy Osowie.
Strażacy naliczyli 15 interwencji spowodowanych burzami. W poniedziałek w terenie pracowało sześć zastępów straży a we wtorek trzy. Obecnie sytuacja jest opanowana. Trwa usuwanie połamanych gałęzi i drzew, ale drogi są przejezdne.
Problem jednak wciąż jest z prądem. W poniedziałek o godzinie czwartej nad ranem energii elektrycznej nie było w 75% posesji w Okunince:
- Poranna nawałnica spowodowała, że prądu zabrakło w większości domów i ośrodków wypoczynkowych. Było nieciekawie – mówi Sebastian Kawałko z PGE Dystrybucja S.A. Oddział Zamość – Cała południowa część miejscowości była odcięta od prądu.
Elektrycy pracują w Okunince i okolicach non stop, ale wciąż trudno powiedzieć kiedy szkody zostaną naprawione:
- Postaramy się, żeby było to jeszcze dziś (poniedziałek), ale nie możemy nic obiecać. To bardzo trudny teren, bo rośnie tu mnóstwo drzew – tłumaczy Kawałko.
Wczorajsza i dzisiejsza burza w powiecie włodawskim to nie tylko drzewa na drogach i domy odcięte od prądu. Straż pożarna informuje też o dwóch zniszczonych samochodach na które spadły drzewa i kilku uszkodzonych domkach wypoczynkowych.
Burza napędziła strachu i zmartwień wczasowiczom przebywającym nad Jeziorem Białym, ale poza okolicami Okuninki przeszła prawie bez echa: - Oprócz sytuacji nad Białym wszędzie jest spokój i nie było żadnych przypadków zerwania przewodów elektrycznych – uspokaja Sebastian Kawałko.
Poza powiatem włodawskim nie napracowali się też strażacy: - Silny wiatr i wyładowania były na Roztoczu, ale nie doszło tam do żadnych poważnych zdarzeń. W powiecie biłgorajskim połamało drzewa i gałęzie. Sytuacja została jednak szybko opanowana - mówi Rzecznik Prasowy Lubelskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP, Wojciech Miciuła.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?