Biała Podlaska: Policjant zabił żonę i popełnił samobójstwo

- O tym, że w mieszkaniu na osiedlu Jagielońskim w Białej Podlaskiej może znajdować się ciało zabitej kobiety dowiedzieliśmy się dziś w nocy od członka jej najbliższej rodziny - mówi podkom. Jarosław Janicki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej. - Zgłoszenie potwierdziło się. Znaleźliśmy ciało 36-letniej kobiety. Obrażenia wskazywały na to, że do jej śmierci przyczyniły się osoby trzecie.

Mundurowi uznali, że w zabójstwo może być zamieszany mąż zmarłej. Szukali go przez całą noc. We wtorek po 8.00 rano znaleźli jego ciało w lesie w rejonie Kłody Dużej (gmina Zalesie), kilkanaście kilometrów od mieszkania, w którym doszło do tragedii.

- 37-latek popełnił samobójstwo wieszając się - dodaje Janicki. - Był policjantem z 17-letnim stażem. Pracował w komisariacie w Terespolu. Od kilku miesięcy przebywał na zwolnieniu lekarskim wystawionym przez lekarza psychiatrę.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Białej Podlaskiej. Śledczy zarządzili przeprowadzenie sekcji zwłok obojga małżonków.

- Osierocili 16-letniego syna, który objęty został opieką psychologiczną - mówi podkomisarz Janicki. I dodaje, że ani policjant, ani jego żona nie zgłaszali nigdy aktów przemocy domowej, ani agresji. Rodzina nie miała założonej tzw. niebieskiej karty. Także w dniu morderstwa sąsiedzi nie słyszeli żadnych odgłosów awantury dochodzących z ich mieszkania.

Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!