To zupełna nowość w taborze lubelskiej komunikacji miejskiej. Od najbliższego czwartku (7 października) na części linii pasażerowie zaczną jeździć autobusami elektrycznymi. Do Lublina dotarło do tej pory 20 takich pojazdów.
- Rozpoczniemy od testowania autobusów na liniach szczytowych, aby potwierdzić sprawność pojazdów oraz infrastruktury do ładowania baterii. Chodzi o linie nr 7, 14, 32, 40, 45, 55 – wskazuje Monika Białach z ZTM Lublin.
Elektryki będą woziły pasażerów na tych liniach w czwartek i piątek. - Następnie, od soboty, 9 października, jeden pojazd wyjedzie na linii nr 44 – zapowiada Białach.
Pierwszą w pełni „zelektryfikowaną” linią autobusową ma być 29. - Od poniedziałku 11 października wszystkie kursy linii nr 29 zostaną wykonane pojazdami elektrycznymi (w dni powszednie) – informuje Białach.
Dla pasażerów oznacza to zmianę trasy tej linii. Dlaczego? Autobusy elektryczne wymagają doładowania baterii. Szybkie ładowarki znajdują się na części pętli nawrotowych. Problem w tym, że autobusy linii 29 mają przystanki końcowe przy Herberta, Inżynierskiej oraz Paderewskiego, gdzie takich ładowarek nie ma.
Linia 29 zmieni w związku z tym końcowy na Czechowie. Zamiast do Paderewskiego pojedzie kilka przystanków dalej na pętlę przy ul. Choiny.
Naładowanie do pełna baterii autobusu trwa 12 minut. Pozwala ona na przejechanie od 70 do 120 kilometrów. Długość trasy zależy od tego, czy podczas jazdy używane jest np. klimatyzacja, ogrzewanie.
Pierwotnie ZTM zapowiadał, że „elektryki” wyjadą na linie 13, 23 oraz 29.
- Nie rezygnujemy z elektryfikacji linii nr 13 i 23. Proces elektryfikacji zamierzamy przeprowadzić etapowo, poczynając od linii nr 29 – wyjaśnia Białach.
Skierowanie elektrobusów na linie 13 i 23 też będzie oznaczać zmianę ich tras. Podobnie jak w przypadku linii 29 na końcowych przystankach tych autobusów nie ma ładowarek.
Elektrobusy to pojazdy niskopodłogowe o długości 12 metrów. Są przystosowane do przewozu osób niepełnosprawnych, monitorowane, klimatyzowane, wyposażone w biletomaty, bramki liczenia pasażerów oraz porty USB do ładowania urządzeń mobilnych.
Z Czubów na Czechów najkrótszą trasą
W siatce połączeń lubelskiej komunikacji miejskiej pojawi się nowa linia. Chodzi o 46. Ma umożliwić przejazd najkrótszą trasą, czyli przez ul. Poniatowskiego między Czechowem a Czubami.
- Październik jest dla nas miesiącem analiz pod względem popytu, tak aby pod koniec października podjąć decyzję o uruchomieniu tej linii. Jeżeli pandemia czy inne okoliczności nie wpłyną na przebieg tego projektu to uruchomienie połączenia nastąpi jeszcze w tym roku – mówi Białach.
ZTM nie zdradza na razie dokładnej trasy. - Głównym celem uruchomienia linii nr 46, ma być zapewnienie szybkiego połączenia południowych i północnych dzielnic mieszkaniowych Lublina, skrajem śródmieścia. W planach jest trasa od os. Widok na Czechów z uwzględnieniem ciągu ulic Sowińskiego i Poniatowskiego oraz wykorzystaniem zlokalizowanej na ul. Poniatowskiego infrastruktury - buspasy i przystanki –opisuje Białach.
- Paulina N. przyznała się do zabójstwa trójki dzieci. Udusiła je rękami
- Lubelska Wymiana Roślin przy ul. Zamojskiej. ZOBACZ ZDJĘCIA
- Dzień otwarty w lubelskim Schronisku dla zwierząt. Adoptuj, nie kupuj!
- Wykopki kartoflane w Muzeum Wsi Lubelskiej [ZDJĘCIA]
- Przebiegli w piżamach przez Ogród Saski. ZOBACZ ZDJĘCIA
- Siema żaki! Lublin hucznie przywitał studentów. ZDJĘCIA
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?