Taką decyzję można było ogłosić chociaż dzień wcześniej. Każdy z nas myślał, co zrobi jak zamkną cmentarze. Jednak wierzyliśmy, że do tego nie dojdzie. Stało się inaczej. Jesteśmy zdruzgotani. Kwiaty trzeba będzie wyrzucić. Przetrwają jedynie znicze i sadzonki. Nie wiemy co dalej, ale dzisiaj zostaniemy pod cmentarzem dotąd, dopóki będą przychodzić ludzie. Pozostaje nadzieja, że coś dotrwa jeszcze do wtorku i ktoś będzie chciał jeszcze kupować chryzantemy
- tak mówili sprzedawcy.
W piątek, 30 października, ok. godziny szesnastej podczas konferencji prasowej Mateusz Morawiecki ogłosił decyzję o zamknięciu cmentarzy na czas Wszystkich Świętych, czyli od soboty do poniedziałku (31 października - 2 listopada). W tym okresie wstęp na teren cmentarzy został zakazany z wyjątkiem pogrzebów i czynności z nim związanych.
Długo czekaliśmy z tą decyzją, licząc, że sytuacja epidemiczna ulegnie poprawie i liczba nowych zakażeń się zmniejszy. Nie chcemy doprowadzić do takiego ryzyka, aby na skutek odwiedzin na cmentarza wiele osób poniosło śmierć
- powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Uznałem, że tradycja jest mniej ważna niż życie - stwierdził szef rządu. Proszę się powstrzymać od wyjazdu - dodał, tłumacząc, że rząd nie chciał doprowadzić do sytuacji, by na cmentarzach i w komunikacji miejskiej gromadziło się wiele osób.
Premier podczas konferencji zwrócił się do seniorów. To wasze zdrowie i wasze życie jest zagrożone - mówił. Nasz apel przyjmuje formę alarmu - żeby seniorzy zostali w domu przez najbliższe dwa tygodnie. Solidarnościowy Korpus Wsparcia Seniora ma służyć tym, którzy nie mogą zrobić zakupów. Seniorzy muszą zostać w domach - mówił premier.
Po ogłoszeniu decyzji o zamknięciu cmentarzy, Polacy ruszyli na groby najbliższych. Zostało im niespełna osiem godzin, aby je odwiedzić, uporządkować, ułożyć kwiaty i zapalić znicze. Jednak wielu nie zdążyło na czas, gdyż z różnych przyczyn nie zawsze było to możliwe.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział plan wsparcia dla handlowców. W sobotę (31 października) we wpisie na Facebooku poinformował -
Uwaga, to bardzo ważne! Zgodnie z moją wczorajszą deklaracją o pomocy dla tych handlowców, którzy ucierpią w związku z zamknięciem cmentarzy, podjąłem następujące decyzje: Terenowe oddziały ARiMR i KOWR odkupią od producentów i sprzedawców kwiaty i rośliny, które byłyby sprzedawane w tych dniach przed cmentarzami. Z funduszu Covid (Fundusz Przeciwdziałania COVID-19 - red.) zrefundujemy też koszty samorządów, które prowadzą podobną akcję.
Premier we wpisie apelował o zrozumienie dla tej trudnej decyzji, którą musiał podjąć rząd ze względu na pandemię.
Natomiast wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Anna Gembicka poinformowała, że rząd przygotowuje system pomocy dla tych przedsiębiorców, którzy w związku z zamknięciem cmentarzy będą mieli mniejsze dochody i obroty.
- Mamy świadomość, że ta decyzja, pociągnie dla nich niekorzystne skutki, w związku z tym od poniedziałku regionalne oddziały Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa zaoferują im możliwość nabycia kwiatów i roślin, które nie zostały sprzedane w związku z tą decyzją o zamknięciu cmentarzy - zaznaczyła Gembicka.
- Decyzję pozostawiamy producentom i sprzedawcom. Jeśli będą oni chcieli dalej sprzedawać swoje produkty już po otwarciu cmentarzy, będą mieli taką możliwość, jeżeli jednak uznają, że chcą skorzystać z tej pomocy, będą mogli zgłosić się do regionalnych oddziałów Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, które będą przyjmowały te informacje, a później będą mogły udzielać pomocy - tłumaczyła wiceminister, wyrażając nadzieję, że ta pomoc pozwoli przedsiębiorcom, dla których początek listopada to okres największej aktywności, zrekompensować straty poniesione w związku z decyzją o zamknięciu cmentarzy.
Wiceszefowa ministerstwa rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk poinformowała o kwocie wsparcia dla wszystkich przedsiębiorców, którzy nie sprzedadzą zniczy i kwiatów.
- Na ten moment możemy przedstawić taką pomoc dla wszystkich tych przedsiębiorców, którzy odnotują spadki w związku z zamknięciem cmentarzy, w wysokości 180 milionów złotych. To jest początek tego wsparcia dla tych wszystkich przedsiębiorców, którzy nie sprzedadzą zniczy, nie sprzedadzą kwiatów - mówiła Semeniuk, dziękując samorządom, które włączyły się w akcję pomocy i solidarności społeczności.
Zobaczcie naszą fotogalerię! Chryzantemy w pełnej gamie odmian, kolorów i kształtów czekały na kupujących!
Zdjęcia wykonano 30 października 2020 r. w okolicy Cmentarza Parafialnego przy u. Peowiaków w Zamościu oraz Cmentarza Parafialnego w Horyszowie Polskim (Gmina Sitno).
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?